Ceny na wyprzedażach w Słupsku spadły, ale nieznacznie

W ubiegłym roku już pod koniec maja sklepowe witryny zachęcały do zakupów z 30 lub 50-procentowymi obniżkami. W tym roku klienci musieli uzbroić się w cierpliwość. Dopiero w ostatnich dniach w salonach odzieżowych pojawiły się afisze informujące o przecenach. Na większości z nich widnieje napis "Wyprzedaż do minus 50 procent". Niestety, znalezienie ubrań tańszych rzeczywiście o połowę graniczy z cudem. Większość przecen sięga około 30 procent. Tylko wybrane modele są tańsze o obiecywane 50 procent. Mimo to zawsze lepiej kupić spodnie za 70 złotych, niż za sto złotych.

Najwięcej wieszaków z ubraniami sprzedawanymi po niższej cenie znaleźliśmy w sklepach oferujących odzież młodzieżową. Dużo obniżek, szczególnie koszulek z krótkim rękawem, koszul, spodni i butów znaleźliśmy w salonach House w Galerii Podkowa oraz Centrum Handlowym Jantar.

- Mamy przecenione tylko wybrane artykuły, ale jest tego dość sporo. Na metkach ubrań objętych promocją znajdują się dwie ceny. Najniższa jest tą aktualną - usłyszeliśmy od ekspedientki w jednym z salonów.

W Housie rzeczywiście zobaczyliśmy kilka modeli bluzek, kurtek wiosennych czy dodatków przecenionych o połowę ceny.

W salonie Cropp w Galerii Słupsk również można zobaczyć plakaty zachęcające do zakupów nawet z 50-procentową obniżką. Niestety, takich ubrań nie ma dużo. Strefa wyprzedaży w Cropp obejmuje naprawdę niewiele ubrań. Niektóre koszulki zostały przecenione z 35 zł na 30 zł. To żadna promocja. Naszą uwagę zwróciły jednak damskie spodnie jeansowe, które wcześniej kosztowały sto złotych, a teraz trzeba na nie wydać zaledwie 50 złotych.

Niewielką strefę z obniżkami można też znaleźć w salonie Diverse w galerii Passo przy ul. Tuwima. Tam koszulki damskie z 60 złotych zostały przecenione na 40 złotych. Damskie spodnie jeansowe kosztują sto złotych. wcześniej trzeba było za nie zapłacić 150 złotych.

Kilka wieszaków z obniżonymi ubraniami jest też w salonie C&A w Galerii Słupsk. Promocje nie powalają, ale można kupić niektóre ubrania i dodatki tańsze o 20-30 procent.

- Wybrałam buty baleriny. Wcześniej kosztowały one 75 złotych, a teraz zapłaciłam za nie 50 złotych. Przyjemnie jest kupić coś taniej nawet o 25 złotych - mówi Karolina Adamiak ze Słupska. - Poczekam jeszcze kilka tygodni na kolejne promocje, bo plakaty informujące o przecenach sięgających 50 procent, to tylko tani chwyt reklamowy.

Przykładowe ceny

House

• bluzka damska - było 70 zł, jest 40 zł
• t-shirt damski - było 40 zł, jest 20 zł
• kurtka wiosenna - było 130 zł, jest 80 zł
• koszula damska - bylo 70 zł, jest 50 zł
• torebka - było 90 zł, jest 70 zł
• spódnica - było 70 zł, jest 40 zł
• spodnie jeansowe - było 120 zł, jest 70 zł

C&A

• tunika - było 50, jest 30 zł
• buty baleriny - było 75 zł, jest 50 zł
• klapki japonki - było 50 zł, jest 30 zł
• torebka - było 50 zł, jest 30 zł
• bluzka damska - było 50 zł, jest 30 zł
• podkoszulek damski - było 50 zł, jest 30 zł
• chusta na szyję - było 30 zł, jest 20 zł