Wczoraj litr benzyny bezołowiowej 95-oktanowej na stacji Statoil w Koszalinie kosztował 4,42 złotego. To 6 groszy więcej niż w ubiegłym tygodniu. Podrożał też olej napędowy. Średnio o nawet 10 groszy na litrze. Drogo było nawet na tanich z założenia stacjach Bliska i MZK.
Zwłaszcza ta druga, należąca do miejskiej spółki, miała ceny takie same jak na dużej stacji koncernu Orlen. Litr Pb95 kupić tu było można wczoraj za 4,42 zł, a litr ON za 4,09 złotego.
W miarę tanio, a niewykluczone, że nawet najtaniej w regionie, było jeszcze w podkoszalińskich Mścicach. Stacja Petrex oferowała benzynę bezołowiową w cenie 4,25 zł za litr. To aż 17 groszy mniej niż w Koszalinie. Podobnie było z ceną oleju napędowego.
- Podejrzewam, że przez kilka dni czeka nas stabilizacja cen, ale tak naprawdę niczego na tym rynku nie można przewidzieć na pewno - komentuje sytuację Ireneusz Zarzycki, szef stacji w Mścicach.
Wczoraj gazeta "Rzeczpospolita" poinformowała jeszcze o planach Ministerstwa Gospodarki, które rozważa wprowadzenie nowego podatku od paliwa. Ma wynieść 4 grosze od każdego litra. A to oznacza, że o tyle więcej płaciliby kierowcy. Te pieniądze mają pokryć koszty utrzymania rezerw paliwowych. W ministerstwie informują jednak, że na razie to tylko projekt.
Za to wiemy już na pewno kto sprzedawał ostatnio paliwo kiepskiej jakości. Stacje skontrolowali inspektorzy z Inspekcji Handlowej. I podsumowali swoją działalność za 2009 rok. W naszym województwie zbadali 152 takie obiekty. W regionie koszalińskim tutejsza delegatura IH zbadała łącznie 72 stacje. Jakość paliw inspektorzy zakwestionowali na 10 stacjach.
Stacja 3W MediaNet w Manowie sprzedawała olej napędowy z zawartością siarki przekraczającą 450 mg/kg. To 50-krotnie więcej niż dopuszczają normy. Benzyna bezołowiowa Pb95 miała tylko 93 oktany. Inspektorzy zakazali więc sprzedaży aż 1.650 litrów ropy i 1.000 litrów benzyny. Stacja PPHU "Lear" w Barwicach miała kiepskiej jakości olej napędowy.
W Sławnie na stacji PPH "Magnum" kontrola wykazała, że olej napędowy ma zbyt dużo siarki. Kiepska jakość była też oleju napędowego sprzedawanego na stacji paliw w Rymaniu przy ul. Koszalińskiej 44B. Inspektorzy musieli wycofać ze sprzedaży aż 1.731 litrów ropy.
W Koszalinie przy ul. Połczyńskiej, na stacji "Galant-Oil", zbyt dużo siarki miała benzyna Pb95, a na stacji Zakładu Komunikacji Miejskiej w Białogardzie słabej jakości był olej napędowy.
Na podstawie wyników kontroli do prokuratur trafiło 10 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z oferowaniem do obrotu paliw niewłaściwej jakości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?