Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny warzyw i owoców w regionie koszalińskim

Irena Boguszewska [email protected] Tel. 94 347 35 99
Jednak wcale nie wszystkie warzywa potaniały.
Jednak wcale nie wszystkie warzywa potaniały.
Nowalijki miały być w tym roku wyjątkowo drogie. Tymczasem są wyjątkowo tanie. Sprawdziliśmy, jak zmieniły się ich ceny przez miniony rok.

Od maja na rynku owoców i warzyw panuje zamieszanie. A wszystko za sprawą bakterii Escherichia coli, która szaleje w Niemczech. Zachorowało na nią ponad 3 tysiące osób, a ponad 30 już zmarło. Niemcy o te zatrucia najpierw oskarżyli hiszpańskie ogórki, podali, że one są źródłem groźnej bakterii.

Potem ze sprawy się wycofali, kierowali podejrzenia kolejno na mięso, to znów na kiełki fasoli. Tak naprawdę nadal nie znają źródła ani przyczyny zakażenia. Pierwsze oskarżenia pociągnęły za sobą poważne konsekwencje gospodarcze. Hiszpania szacuje wstępnie straty na 200 mln euro, bo tyle wynosi wartość jej eksportu, który został praktycznie wstrzymany przez pomówienia.

Nasi rolnicy też liczą straty. Wielu ludzi na wszelki przypadek woli nie jeść warzyw i owoców; w rezultacie ich ceny spadły.

Służby sanitarne podają, że polskie warzywa i owoce są zdrowe, można je jeść bez strachu. Oczywiście przed zjedzeniem trzeba je dokładnie umyć. Na pewno bakterie niszczy gotowanie, czy inna obróbka termiczna.

Mimo to wielu klientów, na wszelki przypadek, rezygnuje z zakupów warzyw, a szczególnie ogórków.

- Sprzedaż ich nieznacznie spadła w naszych placówkach - mówi Elżbieta Korol, dyrektor do spraw marketingu w "Sano" Koszalin. - Zapewniam, że wszystkie sezonowe warzywa i owoce, które oferujemy w naszych sklepach pochodzą ze sprawdzonych źródeł od polskich producentów. Hurtownie, w których się zaopatrujemy, posiadają certyfikaty pochodzenia warzyw i owoców.

Podobnie jest w sklepach "Torg". Mimo, iż w sklepach są wywieszone informacje, że oferowane owoce i warzywa są wyprodukowane w Polsce, to ich sprzedaż jest mniejsza niż normalnie.

- Po raz pierwszy jest taka sytuacja, że nie wiem, ile czego zamawiać - mówi sprzedawczyni z zieleniaka przy ul. Władysława IV. - Mimo, że robię to ostrożnie, sporo towaru mi się zmarnowało. Musiałam sporo rzeczy wyrzucić. I to nie tylko ogórki. Pietruszkę z natką rozdawałam klientom za darmo, a mimo to nie chcieli jej brać. Trafiła na śmietnik, podobnie jak ogórki, pomidory i kapusta.

Rok temu ceny spisywaliśmy 15 i 16 czerwca, teraz 11 i 13, jedynie na targowisku 10 czerwca, czyli prawie równo przed rokiem. Okazuje się, że przez ten czas ceny spadły. I liderem nie jest tu wcale ogórek.

Za ogórki w porównaniu do roku ubiegłego płacimy o prawie 32 % mniej, a za pomidory - o ponad 43 %. W ostatni weekend w wielu sklepach były po 1,80 - 2 zł za kilogram. Tak tanie, jak teraz, nie były ani pomidory, ani ogórki od 2004 roku, czyli od czasu, kiedy robimy koszyki Głosu.

Truskawki, choć teraz potaniały w stosunku do roku ubiegłego, to są dwa razy droższe niż były w 2006, czy 2007 roku. Obecnie o 6 - 7 % mniej niż rok temu płacimy za gruszki i truskawki, o 10 - 14 % - za brzoskwinie, banany i młode ziemniaki, o 15 - 20 % - za cebulę, paprykę zieloną i kapustę. O 26 % mniej kosztują rzodkiewki i o 30 % sałata.

Jednak wcale nie wszystkie warzywa potaniały. Na przykład nieznacznie, bo o ponad 2 % podrożały kalafiory, o prawie 4 % - botwina, o 12 % stare ziemniaki i o 17 % arbuzy. Niesamowicie podrożała, bo o prawie 50 % marchew, o 34 % czereśnie, o 117 % jabłka i aż o 180 % buraki.

- Zawsze o tej porze roku wszelkie nowalijki były drogie. A teraz są tanie, jak barszcz. W sobotę na straganach ogórki były po 1 zł, pęczek pietruszki z natką otrzymałam gratis, jak kupowałam koperek. Kilogram pięknych pomidorów można było dostać po 3 zł, kalafiora - za 2 zł, główkę pięknej młodej kapusty - po 2,50 - 3 zł.

Czytaj też> Ceny w sklepach w Koszalinie w porównaniu z resztą kraju

 

Można się z tego cieszyć. I trzeba korzystać. Wiem, że w rezultacie tego zamieszania i tak kiedyś przyjdzie słono nam zapłacić. Teraz cieszmy się i korzystajmy z pięknych i tanich warzyw - komentuje jedna z klientek.

Nie zmieniło się jedno. Obecnie na targowisko nie chodzimy, aby kupić coś taniej. Tam możemy iść po świeże, ładne warzywa i owoce, od producentów lokalnych, których znamy. Natomiast wiele produktów tańszych jest w sklepach niż na targu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza