Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą rozbiórki tego masztu

Redakcja
Chcą rozbiórki tego masztuPrzeciwnicy tego masztu telefonii komórkowej sieci T-Mobile twierdzą, że wzniesiono go niezgodnie z lokalnym planem zagospodarowania przestrzennego
Chcą rozbiórki tego masztuPrzeciwnicy tego masztu telefonii komórkowej sieci T-Mobile twierdzą, że wzniesiono go niezgodnie z lokalnym planem zagospodarowania przestrzennego Paweł Ukraiński
Wojewoda zachodniopomorski wszczął postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji starosty kamieńskiego z 17 listopada 2015 roku zatwierdzającej projekt budowlany i udzielającej pozwolenie na budowę stacji bazowej telefonii komórkowej sieci T-Mobile na działce we Wrzosowie. - Może tym razem wszystko będzie zrobione zgodnie z prawem. Ta wieża nie może tam stać - podkreśla Marek Lisowski, który od samego początku wskazywał, że inwestycja jest niezgodna z lokalnym planem zagospodarowania.

Trzy dni przed pismem wojewody, Tadeusz Kawczak - naczelnik w kamieńskim starostwie, wznowił postępowanie na wniosek czwórki mieszkańców o uchylenie swojej decyzji, jako niezgodnej z miejscowym planem zagospodarowania. Urzędnik starostwa powołuje się przy tym na artykuł 145 Kodeksu Postępowania Administracyjnego, który mówi, iż można wznowić zakończone już postępowanie m.in. jeżeli: dowody, na których podstawie ustalono istotne dla sprawy okoliczności faktyczne, okazały się fałszywe; strona bez własnej winy nie brała udziału w postępowaniu; wyjdą na jaw istotne dla sprawy nowe okoliczności faktyczne lub nowe dowody istniejące w dniu wydania decyzji, nieznane organowi, który wydał decyzję; decyzja wydana została bez uzyskania wymaganego prawem stanowiska innego organu; zagadnienie wstępne zostało rozstrzygnięte przez właściwy organ lub sąd odmiennie od oceny przyjętej przy wydaniu decyzji. Jednak urzędnik nie wskazuje, o którą przesłankę chodzi.

W rozmowie z naszą redakcją, Marek Lisowski, który od samego początku podważał decyzję urzędników zwraca uwagę na fakt, że wydający decyzję o wznowieniu postępowania naczelnik Tadeusz Kawczak w uzasadnieniu napisał, iż skarżący decyzję mieszkaniec jest właścicielem nieruchomości pozostającej w zasięgu oddziaływania obiektu budowlanego. 

- To bardzo ciekawe, bo urzędnicy wcześniej twierdzili, że maszt nie ma oddziaływania na moją działkę - dodaje Lisowski. 

Paweł Ukraiński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza