Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą rybaków wystawić do wiatru

Łukasz Wójcik Krzysztof Nałęcz [email protected]
Rybacy z Ustki zapowiadają, że w poniedziałek znów wyjdą w morze na połowy dorsza..
Rybacy z Ustki zapowiadają, że w poniedziałek znów wyjdą w morze na połowy dorsza.. Fot. Łukasz Capar
Rybacy złamali unijny zakaz połowu dorszy. Od wczoraj kutry wracają wyładowane rybą. Protestuje już Dania. Rząd do rybaków: obronimy was. Komisja Europejska - strzeżcie się.

W Polsce zarejestrowanych jest 680 łodzi i 220 kutrów rybackich. Około 140 jednostek, z tego 20 z Ustki, złamało zakaz i w okresie ochronnym wyszło w morze. Dziś mają wracać z połowu.

- Nie mamy nic do ukrycia - mówi Jerzy Wysoczański, prezes Związku Rybaków Polskich. - Prowadzimy nawet akcję "Cała Polska liczy dorsza". Pokazujemy nasze ładownie, by każdy mógł policzyć, ile ryb złowiliśmy. Mam informacje, że poszczególne jednostki, które właśnie wracają z morza złowiły po kilka ton dorsza.

Posypią się kary

Za nieprzestrzeganie zakazu łowienia w okresie ochronnym Unia Europejska może nałożyć na Polskę idące w miliony euro kary finansowe.

- Unia Europejska nie może ukarać pojedynczego rybaka, ale może zastosować sankcje wobec całego sektora rybołówstwa - mówi Kazimierz Wojnicz, prezes Krajowej Izby Producentów Ryb.

- Jeśli masowo będziemy łamać zakaz, to unia może zrobić wielką aferę.
Wojnicz nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, ile to jest "masowo". - Na razie są to przypadki incydentalne - stwierdza.

Konsekwencje złamania zakazu połowów mogą być bolesne dla naszego kraju. Unia może wstrzymać połowy floty kraju w następnych latach lub ograniczyć fundusze strukturalne.

Za nieprzestrzeganie zakazu rybaków nie zamierza karać polski rząd. Grzegorz Hałubek, jeszcze niedawno stojący na czele rybackich protestów, dziś zajmuje stanowisko niejednoznaczne.

- Nie możemy zachęcać do wyjścia w morze, ale nie będziemy też za to nikogo karać - mówi Grzegorz Hałubek. - Rząd bierze pełną odpowiedzialność za działania rybaków. To może oznaczać spór z Unią Europejską i zdajemy sobie z tego sprawę.

Komisja Europejska zagroziła skierowaniem sprawy przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu. Tam wyrokiem mogą być wielomilionowe kary, jakie spotkały kiedyś Francję za łamanie limitów na Morzu Północnym.

Nasz komentarz

Nasz komentarz

Rząd może polskich rybaków wciągnąć w nie lada aferę.
Grzegorz Hałubek jeszcze niedawno stał na czele rybaków. Teraz jako wiceminister reprezentuje rząd i pochłania go kampania wyborcza do parlamentu. Cierpi więc na wyraźnie rozdwojenie jaźni w tej sprawie. De facto jednak zachęca rybaków do łamania zakazów. Tymczasem ostry konflikt z Unią Europejską, która ma w ręku milionowe dotacje dla rybołówstwa może źle się skończyć. Za ewentualne kary zapłacimy wszyscy. Także pojedynczy rybak, który jak my wszyscy płaci podatki.
Krzysztof Nałęcz

- Nawet będziemy dążyć do tego, aby trybunał zajął się problemem. Jest wówczas szansa aby wskazać na chory system limitów połowowych - mówi Hałubek. - Przy analizie wielkości zasobów dorsza w Bałtyku przyjmowane są niepełne dane, które dają nieprawidłowy wynik. Uważamy, że zarządzenie o niskich limitach kompromituje Unię.

Kiedy Hałubek wystawia alibi rybakom, Polska Agencja Prasowa podała, że minister gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk w wydanym komunikacie w sprawie działań na rzecz ochrony dorsza proponuje "bezwzględne egzekwowanie zakazu łowienia i obrotu niewymiarowymi rybami, w szczególności dorszem, nakładające maksymalne kary, tj. do 50 tys. zł wraz z utratą licencji połowowych". Sprytnie omija w tym komunikacie sprawę połowu wymiarowych dorszy.

Tymczasem ostro protestuje Dania. Już dzisiaj tamtejsza minister rybołówstwa Eva Kjer Hansen zamierza w Brukseli oficjalnie złożyć oficjalny protest przeciwko łamaniu przez Polskę zakazu.

Wypływamy w morze

Rybacy zapowiadają, że w poniedziałek znów wyjdą w morze. Ma być ich tym razem jeszcze więcej.

- Na pewno w morze wyjdą wszyscy rybacy, którzy żyją z dorsza - mówi Jerzy Wysoczański, prezes Związku Rybaków Polskich. - Więcej będzie wiadomo po spotkaniu sztabu kryzysowego, które zaplanowano dzisiaj w Ustce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza