To reakcja prezesa Grabowskiego na naszą niedawną publikację pt. "Moczysz nogi, to wykup bilet do parku", a także na pismo, które PTTK otrzymał niedawno od Katarzyny Woźniak, dyrektor SPN.
"Jeśli jesteście państwo zainteresowani korzystaniem z wyznaczonego do udostępniania akwenu jeziora Gardno, koniecznym jest unormowanie sytuacji prawnej tego udostępniania" - napisała pani dyrektor do słupskich petetekowców, którzy od lat 60. prowadzą przystań wodniacką nad jeziorem Gardno.
Jak pisaliśmy wcześniej, chodzi tu o to, że park zamierza zacząć stanowczo egzekwować bilety wstępu także od tych, którzy nie chodzą po parkowych szlakach, lecz tylko korzystają z parkowych wód, choćby chodziło tylko o zamoczenie nóg.
Ceny biletów:
6 zł normalny, 3 zł ulgowy. Z tego obowiązku zwolnieni są tylko mieszkańcy gmin graniczących z SPN: Wicko, Główczyce, Smołdzino, Ustka oraz miasto Łeba.
- Słupszczanie, którzy korzystają z przystani PTTK na Gardnie, nie mają prawa do takich ulg - uważa park. - Gotów jestem doprowadzić nawet do sprawy sądowej. Niech sąd to obiektywnie rozsądzi - mówi Janusz Grabowski, który stanowczo nie zgadza się na warunki parku.
Podnosi, że dostęp przystani do wód parkowych został uregulowany w porozumieniu z 1973 roku, którego do tej pory nikt formalnie nie wypowiedział.
- Poza tym zapis ustawy mówi wyraźnie, że park może wprowadzić opłaty. A "może" nie znaczy, że musi. Ten konflikt nie ma sensu, bo gdy my jako PTTK uprzemy się tak samo, to kto będzie znaczył szlaki w parku? Kto wyszkoli im przewodników i gdzie będą trzymać swoje łodzie, jak nie na naszej przystani ? - zżyma się prezes Grabowski.
- Z wodniakami sprawa wygląda inaczej, niż przedstawia pan prezes.Owszem, w ustawie jest słowo "może", lecz obszary parków narodowych, za wstęp do których pobiera się opłaty, określa rozporządzenie ministra środowiska. Jeziora Gardno i Łebsko są wśród nich i jako dyrektor SPN mam obowiązek pobierać opłaty za wstęp. Tego wymaga ode mnie organ kontrolny - wyjaśnia Katarzyna Woźniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?