Kapitan samolotu rejsowego z Gdańska do Londynu zgłosił w sobotę wieczorem problemy z awanturującym się pasażerem. 53-letni mieszkaniec Bytowa został wyprowadzony siłą z samolotu, bo był agresywny wobec pozostałych pasażerów oraz załogi i nie wykonywał jej poleceń.
Ponadto stewardessa poinformowała go, że będąc pod wpływem alkoholu podróżny nie będzie mógł go zakupić podczas lotu. To szczególnie rozsierdziło mężczyznę, który zagroził, że jeśli nie zostanie obsłużony, zniszczy samolot. Interwencję podjęli funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Gdańsku Rębiechowie.
Polecili krewkiemu bytowianinowi, by opuścił samolot, mężczyzna jednak nie posłuchał wezwania. Strażnicy graniczni siłą i w kajdankach wyprowadzili 53-latka. Badanie trzeźwości wykazało, że miał prawie 2 promile alkoholu. Noc spędził w Pogotowiu Socjalnym dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku.
Po wytrzeźwieniu został ukarany mandatem karnym w wysokości 200 złotych za naruszenie przepisu ustawy Prawo lotnicze: "kto nie wykonuje poleceń dowódcy statku powietrznego związanych z porządkiem na pokładzie, podlega karze grzywny".
To pierwszy w tym roku tego typu incydent na gdańskim lotnisku. W ubiegłym strażnicy graniczni 18 razy wyprowadzali agresywnych pasażerów z pokład ów samolotów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?