Kilkakrotnie podczas spotkania bramkę dla Gryfa miał szansę zdobyć Gibczyński. Tak było w 48 i 80 minucie, kiedy podczas najlepszej akcji całego meczu przelobował piłką bramkarza, ale niestety także i bramkę.
Podczas drugiej połowy padły aż trzy bramki ze spalonego: dwie dla Chemika i jedna dla Gryfa. Mecz był przez sędziego prowadzony poprawnie.
Szersza relacja, opisy akcji, zmiany zawodników na gp24.pl wieczorem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?