Chiński kapitał zainteresowany regionem słupskim

Konferencję zorganizowało Stowarzyszenie Współpracy Polsko-Chińskiej w Słupsku. Krzysztof Małachowski, preses stowarzyszenia na co dzień jest przedsiębiorcą, który nawiązał współpracę z chińskim potentatem Sinosteel. Jak twierdzi, chińscy inwestorzy wykazują zainteresowanie niewykorzystanymi, jak dotąd, terenami bogatymi w zasoby energii odnawialnej na Pomorzu. Tendencje, które od roku w swojej miejskiej polityce pokazują włodarze Słupska skupiający się na zielonej polityce wpisują się w ten temat.

- Mamy za sobą już drugą wizytę przedstawicieli Sinosteel. Nie chcę zdradzać szczegółów rozmów, ale jesteśmy po spotkaniu z decydentami z gminy Ustka. Mamy propozycję na przedsięwzięcie deweloperskie - komentuje Małachowski.

Gmina Ustka w 2016 roku wchodzi ze swoimi terenami w partnerstwo publiczno-prywatne. Pomysł był już przedstawiony w konkursie projektowym w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku. Koncern energetyczny z Chin podjął rozmowy z gminą, dla którego powierzchnia dachów gminnych obiektów, to potencjalnych kilkadziesiąt hektarów, które można zagospodarować panelami fotowoltaicznymi.

Współpraca z Chinami rysuje się również na polu naukowym. Stowarzyszenie Współpracy Polsko-Chińskiej nawiązało współpracę przy udziale dwójki swoich stypendystów z miastem Kuming. W związku z tym Akademia Pomorska podjęła rozmowy z tamtejszą uczelnią.

Współpraca z zainteresowanymi pomorskimi inwestorami ma się odbywać na wielu płaszczyznach. Włodarze stowarzyszenia tłumaczą, że kluczem do pozyskania nowych kontaktów jest porozumienie kulturowe. Temat o tyle rozwojowy, że ostatnia wizyta prezydenta RP Andrzeja Dudy w Cinach została bardzo dobrze oceniona przez byłego konsula generalnego RP w Szanghaju Sylwestra Szafarza.

- Prezydent uczestniczył w spotkaniu 16 + 1, na które w wiekszości przybyli premierzy innych krajów. Andrzej Duda był jedynym prezydentem, a jego rozmowy doprowadziły do okrzyknięcia Polski przez chińskie media, za dobry kraj do współpracy ekonomicznej. Stąd, jak nadmienia prezes stowarzyszenia, należy wykorzystać moment i starać się zmienić wizerunek Polski w świadomości chińskiej nie tyko jako kraju Chopina i Kopernika.

- Zanieczyszczenie środowiska, które jest konsekwencją działań przemysłowego skoku jest obecnie priorytetem w polityce Chin. Możemy na tym skorzystać jako region. Chińskie rozwiązania technologiczne są szybko rozwijane, a ceny bardzo konkurencyjne. Pomorze ma doskonałe tereny do inwestycji wykorzystującej warunki maturalnej, ale nie tylko - dodaje Małachowski.

Chodzi przede wszystkim o potencjał portowy. Na konferencji obecni byli m.in. przedstawiciele władz Darłowa. W zamyśle jest też rozwijanie portu usteckiego. Inicjatorzy chińskich inwestycji są zdania, że pora wykorzystać naturalny potencjał morski, który do tej pory nie został w odpowiedni sposób zagospodarowany.