Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie, gdy chłopcy w trójkę biegali po wsi. W pewnym momencie znaleźli się nad miejscowym stawem. Tam najmłodszy z chłopców, drugoklasista, wszedł na taflę lodu, która pod nim pękła. Szybko znalazł się w wodzie, która sięgała mu do szyi. Drugi chłopiec pobiegł po pomoc, a Adrian Grodzki nie stracił zimnej krwi.
Chwycił leżącą w pobliżu gałąź i podał ją walczącemu z wodą koledze. Sam chwycił się krzaków, które wyrastały z dna stawu i pomagał koledze wydostać się z wody. Choć sam się zamoczył, akcja ratunkowa powiodła się. Kolega wydostał się ze stawu. Cały przemoczony najbardziej martwił się o zamoczoną komórkę i szybko pobiegł do domu. Adrian także wrócił do domu, gdzie o wszystkim opowiedział mamie i babci. Przy okazji wspomniał, że w akcji ratunkowej pomogło mu to, co wcześniej usłyszał na lekcji ze strażakami.
Wczoraj na specjalnym apelu w Zespole Szkół Samorządowych w Sycewicach uhonorowano go. W uroczystości wziął udział wójt Leszek Kuliński. Najpierw pogratulował Małgorzacie Grodzkiej i Krystynie Witkowskiej, mamie i babci Adriana, które przyszły razem z nim do szkoły. Potem wręczył chłopcu okolicznościowy medal za odwagę oraz kupon zakupowy do Decathlonu, gdzie chłopiec będzie mógł sobie kupić sprzęt sportowy. Ze swojej strony pogratulował mu także Mariusz Pawłowski, dyrektor ZSS w Sycewicach, wręczając mu dyplom oraz książkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?