Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka - Bytovia. Mecz o punkty i honor

Krzysztof Niekrasz
W pierwszym spotkaniu w Bytowie gospodarze wygrali 3:2. W akcji Dawid Retlewski, napastnik bytowian.
W pierwszym spotkaniu w Bytowie gospodarze wygrali 3:2. W akcji Dawid Retlewski, napastnik bytowian. Łukasz Capar
Stawka jest niebagatelna, bo chodzi nie tylko o prymat na Kaszubach, ale także o prestiż i wysokie miejsca w tabeli. Mecz Chojniczanka - Drutex-Bytovia zapowiadany jest jako hit w 24. kolejce. Bezpośrednia relacja blogowa z tego spotkania tylko na www.gp24.pl.

Konfrontacja wywołuje spore zainteresowanie kibiców. Do Chojnic wybiera się sporo sympatyków futbolu z Bytowa. Gra zacznie się w sobotę o godz. 16 na chojnickim stadionie przy ul. A. Mickiewicza 12. Warto zaznaczyć, że w Bytowie stadion MOSiR również znajduje się przy ul. A. Mickiewicza, ale pod numerem 13.

Przed sobotnią rywalizacją wracamy jeszcze wspomnieniami do jesiennego meczu drugoligowego. 2 września 2011 roku w Bytowie beniaminek Drutex-Bytovia pokonał po niezwykle dramatycznym boju Chojniczankę 3:2. Wtedy to po pierwszej połowie bytowianie przegrywali 0:2. Dla gospodarzy spotkanie zaczęło się bardzo pechowo, bo wtedy pierwszego gola dla chojnickiego zespołu strzelił ze strzału samobójczego Piotr Łapigrowski, a później bramkarza Macieja Gostomskiego do kapitulacji zmusił Krystian Pieczara. Końcówka była fantastyczna w wykonaniu bytowskiego zespołu, który zdobył trzy bramki. Uczynili to wówczas: Michał Szałek, Łukasz Wróbel z główki i Wojciech Pięta z rzutu wolnego.

Chojniczanka chce awansu do I ligi
Obecnie po dwudziestu trzech grach sezonu 2011/2012 Chojniczanka zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Jej dorobek wynosi 40 punktów. Tej wiosny chojniczanie rozegrali trzy mecze i zanotowali porażkę 0:1 z Rakowem w Częstochowie, zwycięstwo u siebie 1:0 z liderem rozgrywek (GKS Tychy) i bezbramkowy remis z Górnikiem w Wałbrzychu. Z kolei bytowianie plasują się na szóstym miejscu. Ich dorobek wynosi 36 oczek.
W wiosennych grach Drutex-Bytovia nie poznał smaku zwycięstwa i goryczy porażki. Jego trzy mecze zakończyły się remisami. W Chojnicach Chojniczanka jako gospodarz w dotychczasowych jedenastu grach ma bilans: 6 zwycięstw, 3 remisy i 2 porażki. Na wyjazdach Drutex-Bytovia grał jedenaście razy. Jego dorobek to: 4 zwycięstwa, 5 remisów i 2 porażki.

Mówią trenerzy
- Przed wyjazdem do Chojnic sytuacja kadrowa jest bardzo skomplikowana, bo jest sporo zawodników, którzy narzekają na urazy - informuje Waldemar Walkusz, szkoleniowiec Druteksu-Bytovii. - Decyzje kadrowe odnośnie wyjściowej jedenastki zapadną bezpośrednio przed meczem po rozmowach z zawodnikami. Niewykluczone jest to, że mogą być trzy zmiany - dodaje bytowski trener. Kto na wielkanocne święta uda się w doskonałych humorach? Odpowiedź zapadnie w sobotę przed godziną 18.

- Nie chcę wracać wspomnieniami do jesieni i to w żadnym wypadku. Moi podopieczni zdają sobie sprawę, że jest to derbowy mecz Kaszubszczyzny i o co toczy się walka - mówi Grzegorz Kapica, szkoleniowiec Chojniczanki. - Do każdego przeciwnika podchodzimy bardzo poważnie. Spotkanie z Druteksem-Bytovią jest jednym z etapów na drodze do celu. Każda następna konfrontacja też będzie równie ważna jak ta z bytowskim zespołem. W drugiej lidze nie ma łatwych spotkań. Moja drużyna podejdzie do gry bardzo skupiona. Przed przeciwnikiem nie mamy co ukrywać. W naszych szeregach zabraknie kontuzjowanych zawodników. W tym gronie znajdują się: Karol Gregorek, Dawid Juchacz i Paweł Iwanicki. Pozostali gracze są zdrowi i gotowi do twardego boju o trzy punkty - oznajmia chojnicki trener.

- Chojniczanka to doświadczony i bardzo silny zespół, który ma pierwszoligowe aspiracje. W przerwie zimowej ekipa z Chojnic dokonała wzmocnień. Gospodarze sobotniego meczu grają przeważnie dwoma napastnikami, ale ataki wyprowadzają często pięcioma, a nawet sześcioma piłkarzami. Czeka nas kolejne trudne wyzwanie. My musimy zagrać bardzo odpowiedzialnie. Najpierw trzeba zabezpieczyć tyły i skutecznie sparaliżować żądła w ataku rywala z Chojnic. Nasi ofensywni gracze będą szukać szansy w kontrach - taką taktykę przewiduje Michał Szałek, obrońca bytowskiego zespołu. Z chojnickiego klubu do Bytowa trafili Patryk Laskowski i Marek Kowal.

Bez strachu
- My nie przestraszymy się Chojniczanki - zapowiada Łukasz Kłos, piłkarz Druteksu-Bytovii. - Musimy pokazać charakter i zrobić wszystko, aby przełamać serię remisów. Bardzo dobrze byłoby wygrać z chojnickim zespołem i złapać z nim kontakt. Prosimy kibiców z Bytowa, by nas wspierali swoim dopingiem - apeluje Łukasz Kłos, bytowski pomocnik, który jesienią grał drugie 45 minut przeciwko Chojniczance.

Bezpośrednia relacja blogowa z tego spotkania tylko na www.gp24.pl od godziny 16. Zapraszamy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza