O problemie poinformował nas pan Janusz ze Słupska, który regularnie odwiedza Park Kultury i Wypoczynku.
- Tam jest przepławka i dokładnie widać ryby płynące Słupią na tarło. Niestety, są one bardzo chore. Wiele z nich ma na całym ciele plamy grzybicze. Niektóre są już śnięte - mówi pan Janusz. - Domyślam się, że zjedzenie takiej ryby może być groźne dla zdrowia. Tymczasem od kilku osób słyszałem, że w Słupsku można okazyjnie kupić łososie i trocie. Boję się, że to te chore okazy, które złowili kłusownicy.
Problem nie jest nowy. Pierwsze chore ryby słupscy wędkarze zauważyli już w 2007 roku.
- Ryby łososiowate chorują nie tylko w Słupi, ale również w innych rzekach basenu Morza Bałtyckiego, nie tylko w Polsce - mówi Teodor Rudnik, prezes słupskiego zarządu Polskiego Związku Wędkarskiego.
- Trudno jest walczyć z tą chorobą. Gdyby ryby żyły w basenie, można by podać lekarstwa i obserwować, jak na nie reagują. Jednak w naturalnym środowisku nie ma możliwości leczenia.
Dodaje, że teraz obowiązuje zakaz łowienia troci i łososi.
Powiatowy lekarz weterynarii w Słupsku informuje, że były prowadzone badania ryb, przyczyny ich choroby nie są jednak do końca znane.
Nie wolno ich spożywać nawet po uwędzeniu czy po obróbce termicznej. Znajdują się w nich bakterie i grzyby, które mogą zakazić naszą florę bakteryjną
- Wrzodziejące zapalenie skóry ujawnia się po tarle, czyli wtedy, gdy ryby są osłabione, a przez to bardziej podatne na tę chorobę - mówi Janusz Sikorski, powiatowy lekarz weterynarii w Słupsku. - Choroba uaktywnia się również wtedy, gdy wody są ciepłe, a teraz mamy właśnie taką sytuację. Chore ryby widać w Słupi szczególnie z tego powodu, że przepławka znajduje się niemal w centrum miasta.
Lekarz odradza też jedzenie tych ryb, na których widać jakiekolwiek zmiany chorobowe.
- Nie wolno ich spożywać nawet po uwędzeniu czy po obróbce termicznej. Znajdują się w nich bakterie i grzyby, które mogą zakazić naszą florę bakteryjną
- mówi Janusz Sikorski.- Przestrzegam więc wszystkich przed kupowaniem ryb od przygodnych sprzedawców po okazyjnych cenach, ponieważ mogą one być zarażone.
Dodaje, że na wrzodziejące zapalenie skóry cierpi co czwarta - co trzecia ryba łososiowa, która płynie Słupią na tarło. Ten odsetek utrzymuje się od kilku lat.
- Na bieżąco kontrolujemy śluzy znajdujące się w Parku Kultury i Wypoczynku. Tarło pobierane jest wyłącznie od zdrowych ryb - zapewnia powiatowy lekarz weterynarii w Słupsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?