Żałoba i pogrzeby kojarzą się nam zazwyczaj z czarnym kolorem, z trumną, z płaczącymi żałobnikami, ze smutkiem i żalem po stracie bliskiej osoby. Czerń jednak nie wszędzie jest kolorem żałoby.
na indonezyjskiej wyspie Sulawesi na Oceanie Spokojnym zdarza się, że zmarli są chowani nawet kilka lat po śmierci.
Na Wschodzie często wyrazem żalu po stracie bliskich jest kolor biały, a w Iranie - niebieski. W niektórych krajach afrykańskich pamięć o zmarłych symbolizuje kolor czerwony, w Tajlandii barwą przywdziewaną przez wdowy bywa fiolet.
W naszej tradycji pogrzeby są organizowane zwykle jak najszybciej, tymczasem na indonezyjskiej wyspie Sulawesi na Oceanie Spokojnym zdarza się, że zmarli są chowani nawet kilka lat po śmierci. Pogrzeb na tej wyspie jest wydarzeniem kosztownym, uroczystym,
a jednocześnie radosnym.
Obowiązuje zwyczaj zabicia bawołu. Im więcej bawołów się zabije, tym więcej spokoju po śmierci zazna zmarły. Kiedy rodzina zmarłego zbierze pieniądze, na miejsce pogrzebu zjeżdżają krewni i ucztują przez kilka dni, jedzą, pijąc, tańcząc i modląc się za zmarłego. Zwłoki owinięte w całun są składane do grobu wydrążonego w skale. Spokoju zmarłego pilnuje figurka strażnika.
Ciało zmarłego jest układane na kamiennym katafalku i wystawiane na pożarcie sępom.
Nie zawsze po śmierci następują pogrzeby. Członkowie plemienia Kikuju w Kenii, kiedy czują zbliżający się koniec, wychodzą lub są wynoszeni do buszu, gdzie umierają w samotności. Reszty dokonują dzikie zwierzęta.
Jedna z najbardziej drastycznych ceremonii pogrzebowych odbywa się zaś w górach Tybetu. Ciało zmarłego jest układane na kamiennym katafalku i wystawiane na pożarcie sępom. Kiedy ptaki zakończą swoje dzieło i pozostaną wyłącznie kości, one także są zmiażdżone i oddane sępom. Dopiero wtedy pochówek uznaje się za zakończony. Ten obrzęd ma sprawić, że zmarły wraz z ptakami poszybuje do nieba.
Z kolei mieszkańcy Madagaskaru mają zwyczaj odkopywania kamiennych mogił swoich zmarłych, oczyszczania ich, polewania bimbrem i owijania kości w nowe całuny. Wiąże się to z wierzeniem, że dusze zmarłych po śmierci opuszczają ciała i zamieszkują w okolicznych drzewach czy kamieniach.
Czasem jednak muszą wrócić do grobu, dlatego mogiły trzeba raz po raz oczyścić. Obrzęd oczyszczania zwykle jest wesoły, zakrapiany alkoholem.
W Indiach największy grobowiec to rzeka Ganges. Tu najbardziej rozpowszechnioną ceremonią pogrzebową jest palenie zwłok i wrzucanie prochów do wody. Palenie zwłok na stosie pogrzebowym odbywa się nad rzeką. Bogatych stać na to, aby ciało zmarłego natrzeć wonnymi olejkami, jednocześnie ułatwiającymi spalenie. Ciała biednych nie zawsze do końca ulegną spopieleniu.
grzebią swoich bliskich bardzo szybko, często w dniu śmierci, aby nie więzić duszy w ciele
Wyznawcy judaizmu chowają swoich zmarłych jak najszybciej, w prostej trumnie pozbawionej ozdób, według zasady, że przed Bogiem wszyscy są równi. Rodziny opłakują zmarłych przez 30 dni, wielu w czasie żałoby nie wychodzi się z domu, nie słucha muzyki. Popularnym zwyczajem jest składanie kamyków na grobie zmarłego (to nawiązanie do dawnych czasów, gdy grób trzeba było oznaczać stosem kamieni). Żydzi wierzą, że złożenie kamyka to najwyższa i bezinteresowna forma dobroci okazana zmarłemu. Jeśli ktoś nie mógł uczestniczyć w pogrzebie, odwiedzając cmentarz, składa kamyk na mogile.
Także muzułmanie grzebią swoich bliskich bardzo szybko, często w dniu śmierci, aby nie więzić duszy w ciele. Według reguł islamu śmierć, jako wydarzenie z woli Allacha, nie jest czymś tragicznym, lecz koniecznością, do której ludzie przygotowują się za życia. Przed długi czas ciał nie grzebano w trumnach, obecnie odchodzi się od tego zwyczaju, mając na uwadze względy sanitarne.
W Polsce też nie wszyscy tak samo przechodzą żałobę. Na niektórych mogiłach Romów na naszych cmentarzach w okolicach 1 listopada można natknąć się na nietypowe rodzinne spotkania. Mężczyźni wznoszą specjalny toast i piją po kieliszku wódki, później dołączają do nich kobiety. Takie biesiady przy grobie zmarłego są wyrazem łączności ze zmarłymi. W związku z pogrzebem Romowie organizują przyjęcia - pomany, które czasem są tak wystawne, jak wesela. Pierwsza pomana odbywa się już przed pogrzebem, niektórzy mężczyźni na znak żałoby nie golą się. Druga pomana jest organizowana po pogrzebie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?