Wakacje to wyjątkowo pracowity okres dla złodziei. Głównie dlatego, że ludzie chodzą na tłumne plenerowe imprezy, lubią posiedzieć i potańczyć ze znajomymi w lokalach, relaksują się na zatłoczonej w upały plaży nad Jeleniem.
- Złodzieje wybierają tłok, bo w nim najłatwiej okraść kogoś niezauważenie i szybko uciec - mówi komisarz Rafał Burnicki z bytowskiej policji. - W pubach ludzie, idąc potańczyć, często zostawiają cenne rzeczy, na przykład komórki i portfele, na stolikach czy w kieszeniach ubrań, wieszanych na krzesełkach. Na plaży leżą torby na kocach, gdy ich właściciele idą się kąpać.
No i wszędzie giną rowery - sprzed sklepów, restauracji, z kąpieliska i z klatek schodowych. - Bo właściciele niczym ich nie zabezpieczają i złodzieje natychmiast wykorzystują każdą okazję - dodaje komisarz Rafał Burnicki.
- A przecież wystarczy rower przypiąć specjalną linką do drzewa lub barierki. Niewiele zachodu to kosztuje, a dla zwykłego rabusia to duża przeszkoda. Na pewno nie będzie się narażał i w biały dzień walczył z zabezpieczeniem. Wzbudziłby podejrzenia przechodniów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?