Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężki sprzęt zniszczył plac przy Lutosławskiego - mieszkańcy domagają się naprawy

Daniel Klusek
Zniszczony plac na rogu ulic Paderewskiego i Lutosławskiego.
Zniszczony plac na rogu ulic Paderewskiego i Lutosławskiego. Fot. Kamil Nagórek
Mieszkańcy bloku przy ul. Lutosławskiego w Słupsku domagają się, by firma, która remontowała sąsiednią ulicę Paderewskiego wyrównała rozjeżdżony ciężarówkami teren.

- Przy kiosku Ruchu przez kilka miesięcy parkował ciężki sprzęt budowlańców, zakładu energetycznego i inne ciężarówki - mówi Maria Śledzińska, przewodnicząca wspólnoty mieszkaniowej Lutosławskiego 9a. - Gdy prace remontowe przy ulicy Paderewskiego się zakończyły, myślałam, że firma, która prowadziła tę inwestycję, weźmie się także za ten placyk i doprowadzi go do takiego stanu, jaki był przed rozpoczęciem remontu.

Pani Maria zwróciła raz nawet uwagę jednemu z kierowców ciężkiego samochodu, żeby nie jeździł po placyku i nie niszczył go. Ten dał jej numer telefonu do przedstawicielki wykonawców robót.

- Zadzwoniłam do tej pani. Na moją uwagę na temat niszczenia terenu odpowiedziała tylko, że guzik ją to obchodzi - mówi nasza czytelniczka. - Przez budowlańców mamy teraz bajoro pod blokiem. Po każdym większym deszczu jest tam pełno kałuż. Natomiast gdy jest sucho, piesi na krzywej nawierzchni mogą sobie połamać nogi.

O sprawie poinformowaliśmy słupski Zarząd Dróg Miejskich, który był inwestorem ubiegłorocznego remontu ulicy Paderewskiego. Okazało się, że ZDM niewiele może pomóc mieszkańcom.

- Placyk u zbiegu ulic Paderewskiego i Lutosławskiego to nie nasz teren - mówi Anna Kempista z ZDM. - Nigdy też nie mieliśmy sygnałów mieszkańców, że sprzęt budowlany niszczy ten placyk. Szkoda, że jego właściciel nie zgłosił w porę tego faktu straży miejskiej i nie zrobił zdjęć zaparkowanych w tym miejscu ciężarówek.

Teraz wykonawca może zaprzeczyć, że jego samochody stały na tym placu.
Anna Kempista dodała, że podobne problemy zgłaszali mieszkańcy jednego z podwórek przy ul. Paderewskiego.

- Po takich zgłoszeniach wykonawca robót wystąpił o zgodę na korzystanie z podwórka na czas budowy. Otrzymał ją i zobowiązał się do naprawienia jego nawierzchni - mówi Anna Kempista. - Skontaktuję się jednak z wykonawcą robót i powiem o skargach mieszkańców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza