Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z bazą w Bobięcinie? Sprzedać? Zainwestować? (zdjęcia)

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Baza w Bobięcinie
Baza w Bobięcinie Andrzej Gurba
W piątek (6 marca) miasteccy radni będą oglądać dawną bazę harcerską w Bobięcinie. Nie chodzi o kurtuazyjną wizytę. Baza, która nie jest w najlepszym stanie, jest wynajmowana (umowa obowiązuje do końca roku). Pada pytanie – co dalej?

O bazie było głośno w pierwszej połowie 2019 r. A to za sprawą wieloletniej umowy dzierżawy zawartej w 2011 r., która miała obowiązywać do czerwca 2021 r. Kiedy Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w Miastku zaczął zarządzać nowy dyrektor (OSiR zawiaduje bazą w Bobięcinie) okazało się, że czynsz nie był płacony od kilku lat, nie ma zapowiedzianych nakładów inwestycyjnych, a w ośrodku działa poddzierżawca.

Umowa została wypowiedziana. Teraz jest zawarta nowa roczna umowa na najem (do końca 2020 r.) ze stowarzyszeniem ProSport, które zajmuje się m.in. prowadzeniem szkoleń żeglarskich.

Baza w Bobięcinie to 0,9 ha gruntu z dwoma budynkami położonymi nad jeziorem Bobięcińskim.
- Z budowlanego punktu widzenia stan obiektów jest dostateczny. Z wizualnego punktu widzenia jest fatalnie – mówi Piotr Szłapiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Miastku. Dodaje, że jakiś czas temu skierował wnioski do burmistrza i rady w sprawie bazy. – Było tam kilka propozycji m.in. sprzedaż, ale też pozyskanie środków i przebudowa obiektów, w tym stworzenie profesjonalnego pola kempingowego. OSiR mógłby prowadzić obiekty po przebudowie, ale w innej formule, niż obecnie. Mam m.in. za mało pracowników do takich dodatkowych działań. Generalnie trzeba wypracować propozycje, co dalej z bazą w Bobięcinie. Odpowiedzieć na pytanie, jaki jest na nią docelowy pomysł.

Przypomnę, że sam OSiR zarządza jeszcze bazą nad jeziorami w Miastku i Świeszynie. Osobiście bardziej rozwijałbym bazę w Świeszynie. Chodzi o pole namiotowe i kempingowe, może jakieś domki pod kajaki. To pod turystów, którzy mogliby zostawić u nas pieniądze – stwierdza P. Szłapiński.

Radny Dariusz Zabrocki, przewodniczący komisji budżetu Rady Miejskiej w Miastku mówi, że radni chcą dokładnie obejrzeć obiekt. – Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Miastku zgłaszał wcześniej różne propozycje. Wydaje mi się, że sprzedaż gruntu z obiektami to ostateczność. Nie ulega wątpliwości, że musimy określić docelowo, co z tą bazą. I wtedy podejmować decyzje pod tym kątem – stwierdza Dariusz Zabrocki.

Dodajmy, że pojawił się kontrahent, który jest zainteresowany kupnem gruntu z obiektami. Proponuje więcej, niż wycena obiektów (ta wynosi niespełna pół miliona złotych).

Samo Bobięcino nie jest miejscem z masową letnią turystyką. Najczęściej zaglądają tu żeglarze, wędkarze i kajakarze. Gmina niedawno kupiła grunt przy jeziorze (plażę). Jest pomost, który trochę udaje marinę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza