Mówi się, że nic tak nie wiąże dwojga osób, jak wspólne zobowiązania finansowe. Bywa jednak, że i ten "węzeł" nie jest wystarczająco mocny. Decyzja o rozwodzie nie jest łatwa, jednak w przypadku, kiedy małżeństwo posiada wspólny kredyt hipoteczny pojawiają się dodatkowe pytania. Nasz Czytelnik ma wątpliwości - nie chce sprzedawać mieszkania, ale nie wie, jak "podzielić" kredyt. - Czy rozwód jest równoznaczny także z podziałem kredytu między byłych małżonków? - pyta.
- Dla banku, który udzielił kredytu hipotecznego, rozwód nie ma znaczenia. Umowa kredytowa została zawarta przez dwoje ludzi i w efekcie wiąże ludzi nawet po zakończeniu trwania małżeństwa - wyjaśnia Mikołaj Fidziński, ekspert portalu Comperia.pl.
Oznacza to, że obydwie osoby są nadal odpowiedzialne za dalszą sumienną spłatę kredytu. Co z tego wynika? Zdarza się, że w postępowaniu rozwodowym określa się, kto jest zobowiązany spłacać kredyt hipoteczny (szczególnie jeśli to jej/jemu przypadła nieruchomość). Nie jest to jednak dla banku wiążący dokument. Dopóki raty są regularnie spłacane, banku nie obchodzi, kto je uiszcza. Jeśli jednak kredyt przestanie być obsługiwany terminowo, bank swoich należności może dochodzić od obojga eksmałżonków.
- Sposobem "uwolnienia" się od zobowiązania jest zawarcie aneksu do umowy kredytowej i odstąpienie od kredytu - tłumaczy Mikołaj Fidziński, analityk Comperia.pl.- Musi to jednak być wspólna decyzja obojga rozwodzących się osób. Warto jednak wiedzieć, że bank zgodzi się na takie rozwiązanie tylko wówczas, gdy osoba która zostałaby z kredytem, ma odpowiednią zdolność kredytową do jego regulowania.
Rozważając takie rozwiązanie warto wiedzieć, że istnieją sposoby na polepszenie zdolności kredytowej. Możemy to zrobić poprzez renegocjowanie umowy z bankiem i np. dołączenie innego współkredytobiorcy lub wydłużenie okresu kredytowania.
Także jeśli nie doszło do przekazania wspólnego mieszkania po rozwodzie jednej ze stron, istnieje możliwość odłączenia się od kredytu. Wówczas jednak osoba, która pozostanie z zobowiązaniem, powinna wnieść dodatkowe zabezpieczenie. Banki bowiem nie są skłonne do zabezpieczania się jedynie pewnymi udziałami w nieruchomości.
- Warto także dodać, że jeśli kredyt został udzielony w programie Rodzina na Swoim, to na szczęście rozwód nie niesie za sobą konsekwencji w postaci utraty dopłat - podsumowuje Mikołaj Fidziński z Comperia.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
