Ze Słupska w poniedziałek zgłoszono nam tylko ulicę Wrocławską. To o tyle dziwne, że już wcześniej sygnalizowaliśmy jej zły stan miejskim drogowcom i oni podobno już tam byli. Jak jednak sami mówią, w pierwszej fazie łatali ubytki nie czekając, aż temperatura wzrośnie się i łatali drogi nawet przy mrozie, ze względów bezpieczeństwa nie dopełniając wymogów technologicznych. Wczoraj pracowali na ul. Norwida, Frąckowskiego, Herbsta, Batalionów Chłopskich, Wesołowskiego, Kaszubskiej, Lotha i Raszyńskiej.
W powiecie łatania prowadzono nadal na drodze Możdżanowo - Słupsk i w rejonie Podola Wielkiego.
- Zgłoszeń mamy coraz mniej. Pierwszą falę dziur pozimowych już praktycznie załataliśmy, teraz przystępujemy do systematycznej naprawy wytypowanych odcinków - mówi Paweł Bojkowski, główny inżynier w Zarządzie Dróg Powiatowych w Słupsku.
Jak jednak dowiedzieliśmy się wczoraj, nadal sporo dziur jest na drogach gminnych, np. w Kobylnicy. - Wraz z sąsiadem poświęciliśmy troszkę czasu i policzyliśmy dziury na naszej ulicy, jest ich 732 na odcinku 100 m. W urzędzie gminy, gdzie to zgłosiliśmy, to co zawsze: wysyłanie nas z pokoju do pokoju - napisał do nas pan Tomasz z ul. Rzecznej w Kobylnicy. Wicewójt Jan Plutowski potwierdza: - Wiemy o tej sprawie, ale jest harmonogram napraw. Dopiero zaczęliśmy pracę, bo wcześniej był mróz. Rozumiem irytację, ale mieszkańcy innych ulic tez są zirytowani - mówi Plutowski. Zgłoszenia przyjmujemy pod nr tel. 697 770 219 w godz. 12 - 17 lub na e-mail: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
