Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Córka oskarża pogotowie

Małgorzata Budnik-Żabicka
Od śmierci matki minęło ponad półtora miesiąca. Helena Czapiga odwiedza jej grób na słupskim cmentarzu prawie codziennie. Nadal nie może zrozumieć, czemu pogotowie przyjechało tak późno.
Od śmierci matki minęło ponad półtora miesiąca. Helena Czapiga odwiedza jej grób na słupskim cmentarzu prawie codziennie. Nadal nie może zrozumieć, czemu pogotowie przyjechało tak późno.
Kolejny tragiczny przypadek niewydolności słupskiego pogotowia. Córka, sama pracująca w służbie zdrowia, daremnie wzywała karetkę do chorej matki. Gdy lekarz przyjechał po półtorej godzinie, mógł tylko stwierdzić zgon.

Helena Czapiga, szefowa oddziału terapii uzależnień w Lubuczewie do dziś nie może się otrząsnąć. Półtorej godziny czekała na karetkę i bezradnie patrzyła, jak jej mama umiera.

Feralny dzień

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza