Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ćwiczenia koło Ustki. Odparli atak a wroga utopili w morzu (wideo)

Piotr Kawałek
Strzelanie z ręcznych wyrzutni rakietowych.
Strzelanie z ręcznych wyrzutni rakietowych. Fot. Łukasz Capar
300 tysięcy złotych kosztowała jedna rakieta typu Kub wystrzelona dzisiaj na poligonie pod Ustką. Polskie wojsko efektownym strzelaniem rakietowym i artyleryjskim zakończyły manewry trwające ponad miesiąc.
Cwiczenia na poligonie w Wicku Morskim kolo Ustki.

Ćwiczenia na poligonie

Ponad tysiąc żołnierzy z niemal wszystkich formacji Wojska Polskiego wzięło udział w kończących się manewrach na podusteckim poligonie. Od początku maja ćwiczono m.in. odpieranie ataków lotniczych, w którym największy udział przypadł koszalińskiemu 8. Pułkowi Przeciwlotniczemu.

Szczególnie widowiskowe były strzelania do zdalnie sterowanych celów z tzw. rakietowych zestawów przeciwlotniczych typu Osa i Kub. Na kilkanaście wystrzelonych rakiet tylko dwie nie trafiły w cel.

- Po zakończeniu ćwiczeń będziemy analizowali co było przyczyną nie trafienia do celu - informuje kpt. Zbigniew Izraelski, oficer prasowy 8. PPL.

Ponadto żołnierze strącali cele lotnicze za pomocą ręcznych wyrzutni rakietowych krótkiego zasięgu Grom oraz dwulufowych dział przeciwlotniczych.

Przeciwlotników w odpieraniu ataków z powietrza wspomagała m.in. Kawaleria Powietrzna i Kawaleria Pancerna dysponująca nowoczesnymi wozami przeciwlotniczymi - Loara i Biała.

Wrogi desant z morza odpierali na oczach widzów żołnierze z 7. Brygady Obrony Wybrzeża w Słupsku, którzy celnymi strzałami z ukrytych na plaży bunkrów zatapiali cele pojawiające się na morzu.

Założenia ćwiczeń zostały wykonane. Według scenariusza wróg bez ostrzeżenia próbował zająć tereny roponośne i ruszył ze zmasowanym atakiem z powietrza i morza. Nasze jednostki po przegrupowaniu się w głębi lądu, przystąpiły do kontrataku i zepchnęły najeźdźców do morza.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza