Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ćwiczenia ratowników w Słupsku. Ratowali osoby, pod którymi zarwał się lód (wideo, zdjęcia)

WF
Pokazali jak zachować się na załamanym lodzie
Pokazali jak zachować się na załamanym lodzie Łukasz Capar
Dziś w parku Trendla w Słupsku ratownicy przeprowadzili pokazowe ćwiczenia, w jaki sposób wyciągać z wody osoby, pod którymi zarwał się lód. Organizatorami ćwiczeń było Słupskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku.

Ćwiczenia składały się z trzech symulowanych akcji. W pierwszej do przerębla na skutym lodem stawie wpadł człowiek, który nie zachował uwagi i nie zauważył zagrożenia. Do akcji wyciągania ofiary z wody przystąpiła drużyna ratowników wyposażona w liny, kapoki, specjalne sanie ratownicze oraz koce termiczne.

- Jednak w warunkach rzeczywistych szansa na to, aby pomoc nadeszła tak szybko są bardzo małe. Człowiek, pod którym załamał się lód ma kilka minut, aby wydostać się z wody. Potem szanse na przeżycie maleją - mówi Piotr Dąbrowski, prezes Słupskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ratownicy przygotowali także symulowaną akcję, kiedy do wody za zalodzonym stawie wpada człowiek przygotowany na taką ewentualność. Czyli są wyposażeni w sprzęt, który pozwoli im szybko wydostać się z takiej pułapki. To na przykład wędkarze lub ludzie, którzy uprawiają zimową turystykę pokonując m.in. zamarznięte zbiorniki wodne.

- Powinni oni mieć ze sobą plecak, który działa jak worek wypornościowy, nie pozwala człowiekowi wpłynąć pod lód. W plecaku jest drugi komplet ubrania spakowany w worek foliowy. Na głowie trzeba mieć kask, aby nie uderzyć w nieosłoniętą głową w lód. Powinni mieć też ze sobą szydła, czyli kolce lodowe, które pozwolą na wyjście z przerębla. Także rzutkę, którą można rzucić w kierunku brzegu, aby ktoś, kto będzie w pobliżu mógł chwycić i pomóc człowiekowi wyjść z przerębla - wyjaśnia Piotr Dąbrowski.

W trzeciej akcji do przerębla wszedł symulant ubrany w specjalny kombinezon termiczny. W tym pokazie chodziło o zaprezentowanie wyciąganie człowieka, do którego wyruszył ratownik poruszający się po lodzie na dwóch drabinach. Z jednej strony rozkładają one ciężar ciała na tafli lodowej, a gdyby lód pękł pozwalają na utrzymanie się na powierzchni. Ponadto drabiny ułatwiają ofierze wydostanie się z przerębla.

Pokazom ratowników przyglądała się grupa przedszkolaków, a także młodzież z kilku słupskich szkół. Wszystko w ramach edukacji, jak bezpiecznie zachowywać się zimą na lodzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza