Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cywilizacja techniczna pobudza do pracy szare komórki

SN
Czy znasz wszystkie funkcje swojego telewizora albo odkurzacza? Jeśli nie, nadrób to.

Według naukowców obsługa domowego sprzętu technicznego podwyższa iloraz inteligencji. Dlatego dzisiejsi mieszkańcy Europy, Ameryki Północnej i innych wysoko rozwiniętych regionów świata są bystrzejsi od swoich przodków z XIX wieku. Czytanie prasy i książek, oglądanie telewizji, korzystanie z komputera i innych urządzeń technicznych, wreszcie częste kontakty z ludźmi - wszystko to wpływa w istotny sposób na sprawność umysłu.

James Flynn z Uniwersytetu Otago w Nowej Zelandii jako pierwszy już pod koniec lat 80. doszedł do wniosku, że mieszkańcy krajów, które szybko się rozwijają, mają coraz wyższy iloraz inteligencji (IQ). Od jego nazwiska zjawisko to nazwano efektem Flynna. Termin wszedł na stałe do literatury fachowej i zna go każdy, kto zajmuje się badaniami nad inteligencją. Przeprowadzona przez Flynna analiza wyników testów na inteligencję wykazała, że na przykład w Wielkiej Brytanii średni poziom IQ wśród nastolatków wzrósł od 1942 roku aż o 24 punkty. Z kolei statystyczny mieszkaniec USA ma dziś ten wskaźnik o 12 punktów wyższy niż w 1932 roku.

W jednej z prac Flynn i jego współpracownik - William Dickens z Brookings Institution w Waszyngtonie - dowodzili, że jest to konsekwencja zastąpienia pracy fizycznej umysłową. - Aktywność umysłowa pobudza do działania geny odpowiadające za rozmaite predyspozycje. Społeczeństwa, w których takich pozytywnych bodźców jest dużo, są inteligentniejsze. Właśnie dlatego w krajach, gdzie rodzina, szkoła i praca zmuszają do częstego używania szarych komórek, przybywa ludzi obdarzonych bystrym umysłem - tłumaczył Flynn.
Uczeni opracowali nawet matematyczny model tego zjawiska. Według Flynna i Dickensa mamy tu do czynienia z typowym sprzężeniem zwrotnym: im częściej wykonujemy czynności wymagające wysiłku umysłowego, tym szybciej stajemy się inteligentni, a im bardziej jesteśmy inteligentni, tym chętniej oddajemy się zajęciom pobudzającym umysł do pracy. - Raz pobudzony intelekt będzie sama poszukiwała takich bodźców wzmacniających jego rozwój - dowodził Flynn. Zwracał on uwagę, że urządzenia techniczne - komputery, telefony, telewizory, magnetowidy, samochody, nawet pralki automatyczne czy zmywarki do naczyń - są obecnie dużo bardziej skomplikowane niż 20-30 lat temu, a ich obsługa także zmusza mózg do wysiłku.

- Cywilizacja techniczna działa stymulująco na struktury mózgowe, które są siedliskiem inteligencji. Dlatego w społeczeństwach technologicznie najwyżej rozwiniętych nastąpił w ostatnim półwieczu największy wzrost średniego poziomu inteligencji - dowodzi nowozelandzki badacz.

Dodajmy jednak, że pogląd ten ma wielu przeciwników, szczególnie wśród badaczy uważających, że iloraz inteligencji, mierzony przy pomocy testów sprawdzających głównie zdolność logicznego myślenia, nie jest tożsamy z inteligencją. Ta ostatnia jest coraz częściej definiowana jako zdolność człowieka do wykorzystywania w życiu potencjału szarych komórek. Sprawność umysłu - to jedno, a to, jaki czynimy z tego daru użytek - to drugie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza