Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarne Pantery zagrają w paszczy lwa (zapowiedź, wywiad)

Rafał Szymański [email protected]
Zbigniew Białek
Zbigniew Białek Łukasz Capar
Po trzech trudnych meczach i trzech porażkach, Energa Czarni Słupsk zagra jeszcze trudniejsze spotkanie. W Sopocie z Treflem.- Teraz musimy być razem. Jest ciężki moment. I musimy pokazać, że jesteśmy zespołem - mówi Dainius Adomaitis, szkoleniowiec Energi Czarnych Słupsk. Zapraszamy na bezpośrednią radiową relację z meczu.

Energa Czarni Słupsk
Po dwóch wygranych meczach w drugim etapie zmagań, drużyna ze Słupska przegrała trzy kolejne starcia. W dwóch z nich prowadziła już kilkoma punktami i nie potrafiła utrzymać przewagi.

- Nie możemy się załamywać. Teraz jest najważniejszy moment w sezonie. Przegrane to część sportu. Najistotniejsze to wyciągnąć wnioski i iść dalej - podsumowuje Adomaitis.

W meczu w Sopocie w składzie Energi Czarnych zabraknie skrzydłowego Pawła Leończyka. Większy ciężar spadnie na Zbigniewa Białka.

- Tylko równa gra przez 40 minut, niepozwolenie na odskoczenie Treflowi i złapanie go na fragmencie słabej gry da nam zwycięstwo - dodaje Adomaitis. - Ważne jest także zatrzymanie kontry.

Trefl Sopot
Zespół z Trójmiasta w pięciu grach drugiego etapu wygrał trzy spotkania, przegrał dwa mecze. To pokazuje, że w grach w szóstkach nie ma łatwych starć. Szczególnie dotkliwa była prestiżowa porażka z Asseco Prokomem Gdynia (61:81) w ostatniej kolejce. Słabo w Treflu zagrali Filip Dylewicz, Saulius Kuzminskas, Łukasz Koszarek. Mecz z Energą Czarnymi Słupsk pokaże, czy to był wypadek przy pracy, czy dłuższa tendencja.

Trefl na przełomie pierwszego i drugiego etapu był w rewelacyjnej formie. Dzięki temu zdobył Puchar Polski w turnieju w Zielonej Górze. Ale już udowodnił, że nie jest w stanie zagrać równo kilku spotkań z rzędu. Przegrał ostatnio w Gdyni, wcześniej przegrał w Słupsku.

Sobotnie spotkanie Trefla Sopot z Energą Czarnymi Słupsk reklamowane jest w Trójmieście pod widocznym na plakatach hasłem "Bohaterowie wracają".

Kto jednak będzie prawdziwym bohaterem tego spotkania, przekonamy się w sobotni wieczór. początek meczu godzina 18. Bezpośrednia radiowa relacja ze spotkania na naszej stronie www.gp24.pl

Rozmowa ze Zbigniewem Białkiem, silnym skrzydłowym Energi Czarnych.

Zbigniew Białek
(fot. Łukasz Capar)

Znasz się już na pamięć z Filipem Dylewiczem, przeciwko któremu będziesz grał w sobotę.
- Tak. Chociaż Filip Dylewicz z tego roku jest w bardzo dobrej formie, gra bez zahamowań, teraz wykonuje takie rzeczy, jakich wcześniej nie robił. Jest w dobrej formie, ale znam go bardzo dobrze i wiem, jak zatrzymać.

Może po tych ostatnich porażkach brakuje wam dodatkowej motywacji?
- Po trzech przegranych z rzędu nikt z nas nie potrzebuje dodatkowego bodźca. Każdy wie, że teraz musimy się podnieść i postarać się wygrać. Wygraliśmy już w drugim etapie z Treflem jeden mecz. Nie jest to drużyna, której nie możemy przeskoczyć. Musimy zagrać cały mecz dobrze, z nimi nie można zagrać dobrze np. czwartej kwarty. W szóstkach nie ma drużyn, z którymi można dobrze zagrać parę minut, potem odskoczyć i kontrolować rezultat. To są mecze, w których trzeba dawać z siebie wszystko. Każdy mecz jest inny i z każdego wyciągamy inne wnioski. Trefl jest jedną z najlepszych drużyn w lidze, to wyjazd, ale jedziemy tam walczyć.

Jest w was taka sportowa złość po tych trzech porażkach?
- Po każdej porażce oglądamy wideo z meczu. Gdy widzimy błędy ze swojego meczu, to każdy zawodnik idzie do domu i przeżywa swoje niepowodzenia. Widzi, jakie błędy zrobił i co mógł zrobić lepiej. Jest w nas ta sportowa złość i trzeba teraz to oddać na boisku, tam odrobić te trzy porażki. W tych trzech ostatnich grach nieraz może i z własnej głupoty przegraliśmy te mecze. To jest sport i wszystko może się zdarzyć.

Potencjalnie będziesz grał cały mecz, bo występ Pawła Leończyka stoi pod dużym znakiem zapytania.
- Takie sytuacje to dla mnie normalność. Teraz każdy z nas będzie musiał włożyć w grę jeszcze więcej wysiłku.

Jak zagrać z Treflem, by wygrać?
- Musimy wyjść na parkiet i pokazać, że jesteśmy zespołem wartym tego, by być w czołówce, że jesteśmy godni tego, by zająć jak najwyższe miejsce przed play off. A potem walczyć o złoty medal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza