Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni Słupsk - Jezioro Stabill (88:72)

(red)
Marcin Nowakowski pod nieobecność Rockiego Trice'a wziął na siebie rolę lidera Energi Czarnych. Zdobył 28 pkt.
Marcin Nowakowski pod nieobecność Rockiego Trice'a wziął na siebie rolę lidera Energi Czarnych. Zdobył 28 pkt. Zdjęcie poglądowe
Energa Czarni Słupsk w dobrym stylu powraca do gry o czołówkę Tauron Basket Ligi. Wygrała w Tarnobrzegu z Jeziorem Stabill 88:72.

Do Tarnobrzegu nie pojechał już z zespołem Keith Wright, podkoszowy. To znak, że definitywnie rozstaje się z drużyną, chociaż nawet jego obecność przy formie, jaką ostatnio prezentował, na niewiele by się zdała. W tym spotkaniu wystarczyli pod koszem wracający po kontuzji Garrett Stutz i Mateusz Jarmakowicz, by ujarzmić zapędy gospodarzy.

Do przerwy miejscowi prowadzili co prawda w zbiórkach 15:12, ale nie pod tablicami rozegrało się to spotkanie.

Energa Czarni na tle niewymagających miejscowych pokazała agresywną, intensywną defensywę i kontrę. Już w pierwszej kwarcie wyszła na wyraźne prowadzenie grając piątką Polaków: Tomasz Śnieg (4 asysty w 10 minut), Michał Jankowski, Marcin Dutkiewicz, Michał Nowakowski, Mateusz Jarmakowicz.

Świetnie prezentował się Nowakowski. Mógł sobie nucić pod nosem stary przebój "Już tylko killer". 8 skutecznych rzutów za trzy na osiem oddanych to rekord w historii Czarnych w ekstra-klasie. Nie istniał na parkiecie Tony Weeden, mocno naciskany przez Jankowskiego. Miejscowym zupełnie nie odpowiadał styl Energi Czarnych, goście dyktowali tempo gry w ataku i mocną defensywą zdobyli przewagę wybijając Jezioru ochotę do większych poświęceń.

O ile gospodarzom mogło wydawać się, że po przerwie spróbują odrobić straty, to Energa Czarni rozstrzelała się wtedy w rzutach za trzy. Siedem trójek Nowakowskiego, Hullsa i Dutkiewicza rozbiło rachityczne próby ustawienia defensywy Stabill Jeziora i uspokoiło szalejącego wcześniej przy linii Dariusza Szczubiała, jego trenera. Spotkanie praktycznie wtedy już rozstrzygnęło się. Po trzeciej kwarcie goście prowadzili 71:50. Czwarta odsłona była już tylko formalnością i kolejnym popisem Nowakowskiego.

Zdobył w meczu 28 punktów, słupszczanie 14 razy trafili za trzy. Hulls skończył grę z 8 asystami, Śnieg z 9. To rekordy ligowe tego sezonu. Mecz pokazał, że z takimi rywalami jak Stabill Jezioro Energa Czarni może grać bez zmienników pod koszem czy bez lidera Rocky'iego Trice'a.

Kłopoty zaczynają się przy zespołach prezentujących jakość z wyższej półki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza