Do Tarnobrzegu nie pojechał już z zespołem Keith Wright, podkoszowy. To znak, że definitywnie rozstaje się z drużyną, chociaż nawet jego obecność przy formie, jaką ostatnio prezentował, na niewiele by się zdała. W tym spotkaniu wystarczyli pod koszem wracający po kontuzji Garrett Stutz i Mateusz Jarmakowicz, by ujarzmić zapędy gospodarzy.
Do przerwy miejscowi prowadzili co prawda w zbiórkach 15:12, ale nie pod tablicami rozegrało się to spotkanie.
Energa Czarni na tle niewymagających miejscowych pokazała agresywną, intensywną defensywę i kontrę. Już w pierwszej kwarcie wyszła na wyraźne prowadzenie grając piątką Polaków: Tomasz Śnieg (4 asysty w 10 minut), Michał Jankowski, Marcin Dutkiewicz, Michał Nowakowski, Mateusz Jarmakowicz.
Świetnie prezentował się Nowakowski. Mógł sobie nucić pod nosem stary przebój "Już tylko killer". 8 skutecznych rzutów za trzy na osiem oddanych to rekord w historii Czarnych w ekstra-klasie. Nie istniał na parkiecie Tony Weeden, mocno naciskany przez Jankowskiego. Miejscowym zupełnie nie odpowiadał styl Energi Czarnych, goście dyktowali tempo gry w ataku i mocną defensywą zdobyli przewagę wybijając Jezioru ochotę do większych poświęceń.
O ile gospodarzom mogło wydawać się, że po przerwie spróbują odrobić straty, to Energa Czarni rozstrzelała się wtedy w rzutach za trzy. Siedem trójek Nowakowskiego, Hullsa i Dutkiewicza rozbiło rachityczne próby ustawienia defensywy Stabill Jeziora i uspokoiło szalejącego wcześniej przy linii Dariusza Szczubiała, jego trenera. Spotkanie praktycznie wtedy już rozstrzygnęło się. Po trzeciej kwarcie goście prowadzili 71:50. Czwarta odsłona była już tylko formalnością i kolejnym popisem Nowakowskiego.
Zdobył w meczu 28 punktów, słupszczanie 14 razy trafili za trzy. Hulls skończył grę z 8 asystami, Śnieg z 9. To rekordy ligowe tego sezonu. Mecz pokazał, że z takimi rywalami jak Stabill Jezioro Energa Czarni może grać bez zmienników pod koszem czy bez lidera Rocky'iego Trice'a.
Kłopoty zaczynają się przy zespołach prezentujących jakość z wyższej półki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?