Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni Słupsk kontra Anwil Włocławek. Igor Griszczuk znów walczy o brąz z Czarnymi

Paweł Łakomski
Gasper Okorn to drugi trener w Słupsku, który doprowadził Czarnych do walki o brąz. Pierwszy był Igor Griszczuk. Po  prawej zdjęcie po zdobyciu 3. miejsca w ekstraklasie.
Gasper Okorn to drugi trener w Słupsku, który doprowadził Czarnych do walki o brąz. Pierwszy był Igor Griszczuk. Po prawej zdjęcie po zdobyciu 3. miejsca w ekstraklasie. Fot. archiwum
Po raz drugi w historii słupskiego klubu Energa Czarni Słupsk przystąpi do rywalizacji o trzecie miejsce w mistrzostwach Polski. Tym razem przeciwnikiem w walce o brąz będzie włocławski Anwil, którego trener już raz zdobył z Czarnymi brąz.

Szkoleniowcem klubu z Kujaw jest świetnie znany w Słupsku Igor Griszczuk. To właśnie pod wodzą białoruskiego trenera Czarne Pantery trzy lata temu zdobyły brązowy medal sprawiając największą sensację tamtego sezonu.

Podopieczni Gaspera Okorna, pomimo że po rundzie zasadniczej uplasowała się na szóstym miejscu w tym pojedynku będzie faworytem. Dlaczego? Otóż drużyna z hali Mistrzów ma bardzo wąski skład. Griszczuk ma do dyspozycji tylko dwóch wartościowych zawodników podkoszowych.

Właśnie tutaj będzie tkwił atut słupszczan. Chris Booker, Mateo Kedzo, Paweł Leończyk, Omar Barlett i wspomagający ich Marcin Sroka o wiele lepiej wypadają na tle Paula Miller oraz Marko Brkicić. Choć na pewno nie można lekceważyć żadnego z tych koszykarzy. Obaj są znakomitymi strzelcami, a ten pierwszy w półfinałach z Asseco Prokomem notował średnio 20,1 punktu na mecz, a kryła go przecież była gwiazda hiszpańskiej i greckiej ligi Pat Burke.

A trzy lata temu zdobyliśmy brąz...

Dokładnie 17 maja 2006 roku Energa Czarni Słupsk sięgnęła po swój pierwszy i jak na razie ostatni medal w Polskiej Lidze Koszykówki. Rywalem w walce o brąz był beniaminek ekstraklasy Polpak Świecie. W tym drugim decydującym spotkaniu słupszczanie po fantastycznej walce pokonali drużynę Aleksandra Krutikowa 79:71. Znakomicie zagrała wtedy dwójka Davis i Frasunkiewicz. ,,Maja" na swoim koncie zanotował 22 oczka, a ,,Franz" o dwa punkty mniej.

Energa Czarni Słupsk - Polpak Świecie 79:71 (18:14, 25:19, 20:22, 16:16)

Czarni: Davis 22, Frasunkiewicz 20, Kikerpill 11, Kudriawcew 10, Dunn 7, Burneika 6, Barlett 3, Flieger 3

Polpak: Apodaca 23, Jonusas 16, Beasley 16, Morkowski 5, Szubarga 4, Szcześniak 4, Miś 3, Dębski 0, Przybyszewski 0.

Czy teraz ponownie Igor Griszczuk znów da medal Czarnym, będąc po przeciwnej stronie barykady?

Przypomnijmy, że w pojedynku o trzecie miejsce gra się do dwóch wygranych. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane we Włocławku, a następny w słupskiej hali Gryfia. Terminarz tych meczów nie jest jeszcze znany ze względu na transmisję na kanale TVP Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza