Energa Czarni Słupsk - Ny Phantoms Brunszwik
"Pokonali" nie oddaje w pełni tego, co zaprezentowali zawodnicy ze Słupska. Umieli przeciwstawić się agresywnie wchodzącym w mecz graczom z Niemiec. Rywale Czarnych Panter chcieli bardzo mocną, fizyczną defensywą rozbić słupszczan. Udało się im to tylko w pierwszej kwarcie. Podopieczni Andreja Urlepa gonili wtedy wynik tylko trójkami Marcina Dutkiewicza (3/3 w pierwszych 10 minutach).
Dopiero w drugiej kwarcie słupszczanie zaczęli odpowiadać pięknym za nadobne, byli agresywni, dobrze zorganizowani (to zasługa Tomasza Śniega, obecnie pierwszego rozgrywającego zespołu) i skuteczni. O ile do przerwy często trafiali za trzy, to wygrali mecz dobrymi dograniami pod kosz w drugiej połowie. W trzeciej kwarcie dobrze robił to szybki Wright, a w czwartej świetną zmianę dał Stutz, szczególnie w obronie. W decydujących chwilach pokazał się Trice, ale przy tej intensywności gry, zmianach tempa i kolejnych zrywach NY Phantoms, zafunkcjonował cały słupski zespół. I na parkiecie, i mentalnie. Nie dał sobie narzucić szarpanego stylu rywali, grał konsekwentnie swoją twardą obronę. Był bardzo waleczny.
- Dobrze byłoby wejść z taką formą w sezon - mówił po spotkaniu Tomasz Śnieg. W niedzielę Energa Czarni zagra z BK Pardubice.
Punkty dla słupskiego zespołu zdobywali: Śnieg 6, Nowakowski 12, Trice 19, Dutkiewicz 12 (4), Hulls 2, Borowski 0, Jankowski 5 (1), Długosz 0, Stutz 17 (1), Wright 14.
NY Phantoms Brunszwik: Swann 6 (2), Kulawick 5 (1), Zazai 2, Visser 16, Nana 9 (1), Florence 23 (5), Doornekamp 5 (1), Pluskota 0, Wessels 0, Land 1, McElroy 12 (3).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
