Obecnie zespół z Gliwic zamyka ligową tabelę z bilansem trzech porażek i zerem zwycięstw. Czarni, którzy przed sezonem za podstawowy cel uznali utrzymanie się w lidze, muszą szczególnie w roli gospodarza takie mecze wygrywać. Oba zespoły przystąpią do dzisiejszego spotkania po przegranych w poprzedniej kolejce. Zespół z Gliwic poniósł sromotną porażkę w Zgorzelcu, gdzie tamtejszy Turów wygrał 120:86, Czarni natomiast do ostatnich sekund walczyli ze Stalą o zwycięstwo, jednak ulegli w Ostrowie Wielkopolskim dwoma punktami. Ten mecz będzie ważny zarówno dla Czarnych Panter, które pokazały, że przed własną publicznością nie zamierzają tracić punktów, jak i dla drużyny GTK, która chce w końcu poczuć smak zwycięstwa w PLK.
Zapomnieć o porażce
Czarni w podobnej sytuacji jak przed dzisiejszym meczem byli ostatnio po porażce w Gdyni. Pokazali, że mimo iż pechowo przegrali, potrafią szybko wymazać to z pamięci i w kolejnym meczu zdobyć 2 punkty. Na powtórkę takiego scenariusza liczy Marek Łukomski, który mimo porażki w ostatnim meczu może być zadowolony z postawy całego zespołu, który walczył z faworyzowaną Stalą jak równy z równym. Kolejny raz liderem Czarnych był Dominic Artis, który pokazuje od początku sezonu, że nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Dobre zawody rozegrał także Lauris Blaus i kibice w Słupsku na pewno liczą, że zawodnik przełamał się na dobre. Cały czas formy nie potrafi ustabilizować Łukasz Bonarek, który po niezłym występie w meczu ze Startem w ostatnim spotkaniu był praktycznie niewidoczny. Lepiej musi zagrać Piotr Stelmach, który szczególnie w ataku nie daje zespołowi tyle, ile przed sezonem od niego oczekiwano. W ekipie ze Słupska zadebiutuje też Brandon Drew, który pozytywnie przeszedł testy medyczne i jeśli tylko będzie dobrze uzupełniał się z Artisem, może okazać się dużym wzmocnieniem dla zespołu.
GTK Gliwice - ciężki sezon debiutanta
Jeśli Czarni od początku zaskakują i mogą być groźni dla wszystkich, o tyle zespół z Gliwic rozczarowuje swoich kibiców. Co prawda wszyscy w Gliwicach wiedzieli, że debiutant w PLK nie będzie potentatem, jednak nikt nie spodziewał się, że o każde zwycięstwo będzie niezwykle trudno. Podopieczni Pawła Turkiewicza nieźle zaprezentowali się na początku sezonu, kiedy stoczyli zacięty bój z Miastem Szkła Krosno, do końca walcząc o zwycięstwo. Potem przyszły jednak dwa zupełnie nieudane mecze - gliwiczanie ulegli Rosie Radom 86:64 oraz Turowowi Zgorzelec 120:86. W zespole beniaminka kompletnie zawodzi Robert Skibniewski. Doświadczony były reprezentant Polski ściągany był do Gliwic jako zawodnik, który na parkiecie pokieruje całym zespołem, a obecne statystyki na poziomie 1,3 pkt oraz ponad 1 straty na mecz pokazują, że nie wywiązuje się ze swojej roli należycie.
Debiut nowego zawodnika, waleczna drużyna oraz wypełniona kibicami słupska hala Gryfia powinni dać Czarnym drugą wygraną w nowym sezonie. Czy tak będzie? Początek meczu o 18.15 w hali Gryfia w Słupsku.
ZOBACZ TAKŻE: Magazyn GP24 Basket po meczu Stal Ostrów Wlk. - Czarni Słupsk
Czytaj także na GP24
- Policyjny pościg. Dwa radiowozy rozbite, pięciu rannych
- Ogromne zniszczenia po burzy w powiecie bytowskim [zdjęcia]
- Śmiertelny wypadek w Bytowie (wideo, zdjęcia)
- Milarex sprzedany Norwegom
Woodstok prezydenta Biedronia za słupskie pieniądze
**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?