Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni Słupsk zagrają w Dąbrowie Górniczej

Michał Piątkowski
Mecz w Dąbrowie Górniczej będzie dla Czarnych bardzo ciężki.
Mecz w Dąbrowie Górniczej będzie dla Czarnych bardzo ciężki. Łukasz Capar
Już dziś (środa) Czarne Pantery rozegrają kolejny ligowy mecz. Ich przeciwnikiem będzie niezwykle skuteczna w tym sezonie drużyna MKS Dąbrowa Górnicza

Oba zespoły znajdują się obecnie na dwóch biegunach ligowej tabeli. Podopieczni Jacka Winnickiego po ostatnim zwycięstwie przesunęli się na pozycję wicelidera, której nie zamierzają nikomu oddawać. Słupszczanie natomiast przegrali sześć ostatnich spotkań i z bilansem 3 zwycięstw i 8 porażek zajmują 15. miejsce, wyprzedzając tylko dwóch tegorocznych beniaminków - Legię Warszawa oraz GTK Gliwice. Bez wątpienia niekwestionowanym faworytem dzisiejszego spotkania są gospodarze, którzy we własnej hali w obecnych rozgrywkach nie zaznali jeszcze smaku porażki.

Walczyć, to pozostało

Czarne Pantery w Dąbrowie Górniczej nie będą miały jednak nic do stracenia. Kibice w Słupsku zdają sobie sprawę jak wygląda obecna sytuacja klubu, który trapiony jest także przez problemy pozaboiskowe i nie wymagają od zawodników cudu. Spodziewają się jednak walki, której koszykarzom Czarnych Panter nie można odmówić. Czarni chcąc sprawić niespodziankę muszą rozegrać jednak dwie równe połowy, co w tym sezonie praktycznie się nie zdarzało. Bardzo wiele zależeć będzie od Laurisa Blausa. Po odejściu C.J Aikena został jedynym nominalnym centrem w zespole, a w kilku ostatnich meczach miał przebłyski niezłej gry. Do swojej dyspozycji z początku sezonu powraca, też Dominic Artis, który w meczach z Polpharmą oraz Stelmetem znów był liderem Czarnych. Szkoleniowiec Czarnych Marek Łukomski do dyspozycji powinien mieć wszystkich zawodników, co również w tym sezonie nie było częstym przypadkiem.

MKS mierzy wysoko

Zadowolenia z postawy swojego zespołu nie ukrywają fani z Dąbrowy Górniczej. Zespół po niezłym poprzednim sezonie, kiedy awansował do fazy play - off, w obecnych rozgrywkach spisuje się znakomicie. Podopieczni Jacka Winnickiego z własnej hali stworzyli twierdzę, której nie potrafili zdobyć kolejno - finalista ubiegłego sezonu Polski Cukier Toruń, mistrz Polski - Stelmet Zielona Góra, czy obecny lider Anwil Włocławek. Strzałem w dziesiątkę okazało się sprowadzenie do zespołu D. J Sheltona. Podkoszowy notuje statystyki na poziomie 17.2 pkt oraz ponad 10 zbiórek, a jego efektowna gra potrafi ponieść do zwycięstwa cały zespół. W drużynie z poprzedniego sezonu pozostali też solidni Polacy - Piotr Pamuła, Bartłomiej Wołoszyn, czy posiadający polski paszport Witalij Kowalenko. Wszystko uzupełnia dynamiczny Aaron Broussard, który nie tylko bardzo dobrze punktuje, ale potrafi też świetnym podaniem uruchomić partnerów z drużyny. Sezon niestety najprawdopodobniej zakończył już Jakub Parzeński, który doznał nieszczęśliwej kontuzji.

Czy Czarni przełamią serię sześciu kolejnych niepowodzeń i sprawią wielką sensację? A może to zespół gospodarzy po raz kolejny udowodni, że w tym sezonie mierzy znaczniej wyżej niż w poprzednim? Odpowiedzi na te pytania, już dziś od godziny 19 w Hali Centrum w Dąbrowie Górniczej. Transmisja ze spotkania na stornie emocje.tv.

W meczach 10. kolejki:

Legia Warszawa - Polpharma Starogard Gdański 60:82, Trefl Sopot - TBV Start Lublin 66:81, MKS Dąbrowa Górnicza - Anwil Włocławek 86:84, Miasto Szkła Krosno - Rosa Radom 85:103, Asseco Gdynia - Stelmet BC Zielona Góra 70:71, BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - King Szczecin 91:101, PGE Turów Zgorzelec - AZS Koszalin 106:78

GTK Gliwice - Polski Cukier Toruń 83:97

Zobacz także: Sparingowy mecz Czarnych z King Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza