Nasza czytelniczka codziennie w drodze do pracy mija plakaty kandydata startującego w październikowych wyborach do Sejmu.
- Wybory odbyły się ponad miesiąc temu - mówi pani Kazimiera. - Większość banerów i plakatów zniknęła. Ale w kilku miejscach można jeszcze zobaczyć pokampanijne pamiątki. Na alei 3 Maja z plakatu cały czas uśmiecha się jeden z kandydatów. W czasie kampanii wisiał on na odpowiedniej wysokości. Jednak już dawno zsunął się na trawnik. I nikt się nim nie przejmuje. A może by tak kandydat zabrał plakat? Przechodniom on jest niepotrzebny. Dobrze by było, żeby straż miejska lub policja sprawdziła, czy w innych miejscach wciąż nie uśmiechają się do nas kandydatki i kandydaci.
Skontaktowaliśmy się ze strażą miejską. Tam dowiedzieliśmy się, że zgodnie z przepisami komitety wyborcze mają miesiąc od dnia wyborów na posprzątanie kampanijnych banerów i plakatów.
W Straży Miejskiej w Słupsku zapewniono nas, że funkcjonariusze skontaktują się z przedstawicielami komitetu wyborczego i nakażą demontaż plakatów. Sprawdzą, czy w innych częściach miasta nie ma kampanijnych pozostałości.
Za pozostawienie plakatów po dozwolonym czasie komitetowi wyborczemu grozi mandat od 20 do 500 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?