On sam najczęściej zbiera grzyby w lesie za strzelnicą przy ul. Arciszewskiego, w kierunku na Krępę.
- Na grzybobranie wybieram się kilka razy w tygodniu. Wychodzę rano, razem z moim jamnikiem. Zawsze nazbieram świeżych kurek, a ostatnio zaczęły się już pojawiać grzyby szlachetniejsze. Niestety, zbieranie grzybów utrudniają gałęzie, pozostawione na miejscu po wycince drzew. Trzeba się namęczyć, aby je odgarnąć - opowiada pan Wiesław.
Poza tym lubi jeździć na tereny w pobliżu obwodnicy koło Głobina. I tam spotyka coraz większą rzeszę słupszczan, którzy także w tym miejscu szukają grzybów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?