- Zależy nam, żeby skwerek koło naszego postoju był estetyczny. Dlatego regularnie go sprzątamy. Od pracowników Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej dostaliśmy nawet drapaki, żeby móc zgarniać liście - mówi pan Janusz, słupski taksówkarz, który bardzo często czeka na pasażerów na postoju przy ul. Kołłątaja. - Kilka dni temu zgrabiliśmy teren zielony między postojem a budynkiem, w którym mieszczą się między innymi bank i siłownia. Liście
ułożyliśmy na kilka kupek. Niestety, nie zostały one jeszcze wywiezione. Teraz wieją silne wiatry i boimy się, że cała nasza robota będzie na nic, a służby sprzątające będą musiały te prace wykonać jeszcze raz. Nie wiem jednak, do kogo się z tym zgłosić.
O sprawie poinformowaliśmy Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Mateusz Bilski, rzecznik prasowy spółki, potwierdza, że taksówkarze regularnie dbają tam o porządek na pobliskim skwerze. - Zawsze też informują nas,
że trzeba wywieźć odpady zielone - mówi Mateusz Bilski. - Wyślemy tam ekipę, która zabierze zgrabione liście.
Kilka tygodni temu zwrócili uwagę na stare i skorodowane barierki między odnowionym chodnikiem a postojem. Gdy
zgłosiliśmy sprawę w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej, słupki szybko zostały usunięte.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?