Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesław zaśpiewał dla słupskiej publiczności (wideo)

Fot. Krzysztof Tomasik
Fot. Krzysztof Tomasik
W niedzielę w słupskiej filharmonii odbył się koncert jednego z bardziej oryginalnych i niecodziennych twórców polskiej sceny muzycznej, Czesława Mozila, który występuje pod pseudonimem Czesław Śpiewa.

Polak, który wychował się w Dani, ukończył prestiżową szkołę muzyczną, przez dłuższy czas prowadził bar w Kopenhadze, dziś jest rozpoznawalny dla wielu w Polsce za specyficzny styl. Jego muzyki nie da się zaszufladkować, wpisać w jedną kategorię. Czesław czerpie garściami z folka, rocka czy jazzu, wszystko to urozmaicając oryginalnym poczuciem humoru.

I taki też był niedzielny koncert w sali słupskiej filharmonii. Czesławowi udało się rozbawić słupską publiczność bez problemu, nie tylko dzięki ironicznym tekstom piosenek ale opowieściami, którymi raczył słupszczan pomiędzy piosenkami. Czesław opowiadał publiczności nieco o swoim życiu, o swoich opiniach na temat muzyki i innych swoich obserwacjach.

Można powiedzieć, że Czesław wraz ze swoją grupą opanował na półtorej godziny salę filharmonii. Błyszczał na scenie jego talent do dialogu z publicznością. Dał się w Słupsku poznać jako człowiek z lekkim dystansem do samego siebie i muzyki w ogóle, a z drugiej strony zaprezentował naprawdę dobry repertuar.

To oczywiście najważniejsza część koncertu: jego piosenki, te bardziej znane i mniej. Na koniec nie mogło zabraknąć tej najważniejszej, dzięki której Czesław zdobył rozgłos, czyli "Maszynki do świerkania".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza