Trudno na razie dokładnie ustalić, kiedy doszło do wypadku - mówi Dariusz Kłudka, zastępca komendanta powiatowego policji w Człuchowie.
Prawdopodobnie w środę wieczorem mężczyzna poszedł się wykąpać w miejscowym jeziorze. Wcześniej wraz z kolegą był na działce. Tam pili alkohol. Kompan poszedł do domu.
Ciało 59-letniego człuchowianina zauważyli przypadkowi przechodnie dopiero w czwartek około godziny 10.
Jezioro Szpitalne w Człuchowie, bo tak nazywają go mieszkańcy, znajduje się w centrum miasta. Jest tu jedno niestrzeżone kąpielisko. Z jeziora korzystają najczęściej działkowcy, którzy po obu stronach jeziora mają ogródki.
To już druga taka tragedia w regionie. Kilka dni temu w Łebie utopił się 17-letni turysta z Sieradza. Chłopak kąpał się w morzu z ojcem, którego udało się uratować. 41-latek nadal przebywa w szpitalu. Policjanci i strażacy ostrzegają. - Szczytem głupoty jest kąpiel w morzu bądź w jeziorze pod wpływem alkoholu - mówią. - Już wielokrotnie przekonywaliśmy się, że w takiej sytuacji może dojść do tragedii.
Pamiętajmy też, by nad wodą bacznie obserwować dzieci. Zwykłe zachłyśnięcie może zakończyć się utonięciem. Najlepiej jednak kąpać się pod czujnym okiem ratowników w miejscach strzeżonych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?