Człuchowski kulturysta Marcin Przyszlak został zawodowym mistrzem świata! [Zdjęcia]

- Nie da się słowami wyrazić tego co czuję… - mówi Marcel. Razem z nim emocje, jakie towarzyszyły wczorajszej (2.11) imprezie w hiszpańskiej Tarragonie przeżywała rodzina, przyjaciele i spora rzesza człuchowian. Zwłaszcza, że transmisję z zawodów można było śledzić na żywo w internecie.

Mistrzostwa Świata 2019 Classic Physique IFBB Elite Pro odbywały się w sobotę (2.11) w Tarragonie w Hiszpanii. To zawody, w których najlepsi sportowcy IFBB Elite Pro z całego świata rywalizują o nagrodę główną. Aby zakwalifikować się do tego wydarzenia zawodnicy IFBB Elite Pro muszą wygrywać zawody PRO lub zajmować czołowe miejsca w swojej kategorii, w światowych rankingach IFBB Elite Pro.

Mistrzostwa Świata 2019 Classic Physique IFBB Elite Pro – TOP 5 w kategorii Classic Physique

Marcin Przyszlak, zafascynowany sportami sylwetkowymi, treningi rozpoczął ponad 10 lat temu. Jako amator zdobył m.in. trzykrotny tytuł mistrza Polski, mistrza Wielkiej Brytanii oraz tytuł mistrza świata zdobyty w 2014 roku w Rzymie, a także Top 4 Arnold Classic w USA i złoto w Diamond Cup Ateny w kategorii kulturystyka do 90kg. Zdobycie w ubiegłym roku złotego medalu i Karty PRO Diamond Cup w Rzymie dało mu przepustkę do grona najlepszych wśród najlepszych i sportu zawodowego. Szansę tę skrzętnie wykorzystał. W tym roku zadebiutował w lidze zawodowej. W czterech kolejnych startach zdobywał miejsce w finałowej czwórce i miejsca na podium, na rozgrywanych dwa tygodnie temu zawodach IFBB Elite Pro Show w Madrycie zdobył podwójne złoto - w swojej kategorii Classic Physique oraz dla najlepiej pozującego zawodnika całej imprezy.
- Radość przeogromna. Do głowy mi nie przyszło, że ja mógłbym wygrać całe zawody zawodowej ligi IFBB Elite Pro – mówił wtedy Marcin Przyszlak.

Zwycięstwo w Madrycie dało mu jednocześnie przepustkę do udziału w najbardziej prestiżowej imprezie światowej - Mistrzostwach Świata w IFBB Elite Pro 2019, które odbywały się 1-3 listopada Tarragonie w Hiszpanii. Zakwalifikowanie się do udziału w tej imprezie było celem, jaki człuchowianin wyznaczył sobie na początku tego roku. Ale osiągnął dużo więcej, niż „mogło mu przyjść do głowy”, bo w zawodach nie tylko wziął udział, ale je wygrał i został zawodowym mistrzem świata!
- Już nie można wyżej się wspiąć. To najwyższy z najwyższych szczebli – komentuje człuchowianin. - Mistrzostwa świata rangi zawodowców i złoto. Nie mogę tego słowami wyrazić, co czuję… Po każdych zawodach Marcel zaznacza też, że wyniki sportowe zawdzięcza wsparciu najbliższej rodziny i przyjaciół, którzy od początku gorąco mu kibicują.

„Rozwalił system!
Ogrom ciężkiej pracy, poświeceń, wyrzeczeń, ciągłej walki z własnymi słabościami - to wszystko zostało dziś docenione, nagrodzone, a my tylko możemy gratulować i cieszyć się razem z Tobą! „ - napisała na swoim profilu facebookowym jego żona Marzena Jodłowska-Przyszlak.