Własny słownik slangu młodzieżowego opracowali uczniowie klasy II b Gimnazjum nr 2 w Słupsku. Podjął się tej pracy pięcioosobowy zespół pod przewodnictwem Aleksandry Purowskiej. Pomagali jej Agnieszka Steinke, Patrycja Sajecka, Kinga Witek i Cezary Witek.
ZOBACZ SŁOWNIK SLANGU MŁODZIEŻOWEGO PRZYGOTOWANEGO PRZEZ UCZNIÓW
- W tym roku przygotowywaliśmy prezentacje, których opracowanie jest jednym z warunków ukończenia gimnazjum. Zdecydowaliśmy się na opracowanie słownika gwary młodzieżowej, bo to było interesujące wyzwanie. Sami słyszmy, jak się mówi na przerwach i używamy gwary młodzieżowej - mówi Aleksandra.
Okazało się, że ten pomysł wzbudził zainteresowanie gimnazjalistów. Przez miesiąc chętnie przynosili do szkolnej biblioteki zapisane na kartkach słówka, wyrażenia i zwroty, które gromadzono w specjalnej skrzynce. Później członkowie zespołu pod opieką polonistki Izabeli Drużby opracowali kilkaset słów, wyjaśniając ich znaczenia i porządkując w formie ułożonego alfabetycznie słownika, który w postaci elektronicznej przed kilku dniami zaprezentowali kolegom.
- W słowniku nie umieściliśmy tylko licznych wulgaryzmów, którymi posługują się uczniowie, bo nie chcieliśmy, aby nasz słownik propagował tego rodzaju słownictwo - zdradza Agnieszka Steinke.
Jak się okazało, szkolna gwara uczniów Gimnazjum nr 2 w Słupsku jest bardzo zróżnicowana. Zawiera słowa powszechnie znane i kojarzone nawet przez osoby starsze (batman - ksiądz, pingwin - zakonnica, cegły - książki, gogle - okulary, gacek - ktoś z odstającymi uszami, lufa - jedynka), ale także bardzo środowiskowe (glebojady - uczniowie klas pierwszych, konfident - osoba, która na wszystkich skarży, odsiadka - powtarzanie klasy, strażnik teksasu - szkolny ochroniarz).
Bywa także zaskakująca, bo na przykład słowo "suchar" oznacza dowcip, który nie jest śmieszny, "pompa" to właśnie coś śmiesznego, a "trzodziarz" to osoba rozrabiająca na lekcjach.
- Dzięki temu słownikowi dowiedzieliśmy się także, że szkolny slang ma bardzo lokalne odmiany, typowe dla konkretnych szkół, bo część wyrażeń, słów wiąże się z wydarzeniami, które miały miejsce w naszej placówce.
Gwara młodzieżowa szybko się zmienia, bo każdy rocznik coś dokłada -podkreśla Izabela Drużba, która się cieszy, że za opracowanie słownika wzięli się uczniowie.
Przeczytaj rozmowę z językoznawcą w papierowym wydaniu "Głosu Pomorza"
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?