Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cztery grzechy Polaków w braniu leków na ból

(mara)
Sięgając po lek przeciwbólowy, musimy wiedzieć, co jest w jego składzie i jakie są skutki uboczne.
Sięgając po lek przeciwbólowy, musimy wiedzieć, co jest w jego składzie i jakie są skutki uboczne. Archiwum
Leki przeciwbólowe źle zażywane nie pomogą, za to mogą zaszkodzić.

W 2012 roku w Polsce kupio­no prawie dwa miliardy table­tek lub saszetek leków przeciwbólowych OTC (leki dostę­pne bez recepty).

Mimo to, jak pokazują wyniki badania "Wiedza konsumentów dotycząca kategorii leków przeciwbólowych" (GFK Polonia, kwiecień 2013, na zlecenie marki Nurofen), jedynie cztery procent Polek potrafiło wymienić wszystkie trzy najpopularniej­sze substancje przeciwbólowe, a znajomością jednej lub dwóch substancji wykazało się odpowiednio 34 i 38 procent badanych Polek. Przeprowadzone badania stały się pun­ktem wyjścia do zapoczątkowania kampanii edukacyjnej "Wiedza nie boli", której głów­nym celem jest poprawa stanu wiedzy Polaków o lekach przeciwbólowych OTC.

Polacy sięgają po leki przeciwbólowe, kiedy zaczynają odczuwać pierwszy ból. Najczęstszą przyczyną jest ból głowy, bóle menstruacyjne, przeziębienie, gorączka, czy tzw. syndrom dnia następnego, zwany popularnie kacem. Aż 91 procent decyzji zakupowych podejmowanych jest samodzielnie bez udziału farmaceuty.

Sięgając po lek warto jest jednak znać mechanizmy działania substancji przeciwbólowych. Trzeba czytać ulotki. Czasami potrzebna jest konsultacja z lekarzem lub farmaceutą, ponieważ leczenie się samemu może przynieść odwrotne skutki niż oczekujemy.

- Nasza wiedza na temat leków przeciwbólowych jest wielokrotnie powierzchow-na, oparta na niedoskonałych źródłach informacji czerpanych z internetu lub reklam. Właśnie z tego powodu możemy być dla siebie niebezpieczni, wybierając nieświadomie lek zgodnie z zasadą: na dwoje babka wróżyła - mówi dr n. med. Monika Białecka. - Pamiętajmy, że ból do pewnego momentu jest naszym sprzymierzeńcem, informuje nas o nie­prawidłowościach zachodzących w naszym organizmie.

Jakie błędy popełniamy, się­gając po leki przeciwbólowe?

- Grzech pierwszy: Używanie paracetamolu na kaca.

Zarówno paracetamol, jak i alkohol przetwarzane są w wątrobie przez te same enzymy. Jeśli zastosujemy preparat z paracetamolem, kie-dy w naszym organizmie znajduje się jeszcze wysokie stężenie alkoholu, dodatkowo obciążamy wątrobę i możemy doprowadzić do jej uszkodzenia przez toksyczne metabolity leku. W tym wypadku lepiej byłoby się­gnąć po preparat np. z ibuprofenem.

- Grzech drugi: Regularne nadużywanie leków.

Często zdarza się, że przekonani o bezpieczeństwie leków przeciwbólowych zażywamy je przy każdej moż-liwej okazji, nie przestrzegając zaleceń zawartych w ulotce. A nadużywanie leków przeciwbólowych może prowadzić do szeregu działań niepożądanych, takich jak nudności, choroba wrzodowa żołądka, zmiany skórne. Paradoksalnie, stosowanie leków przeciwbólowych kilka razy w tygodniu może być przyczyną polekowych bólów głowy, tzw. bólów głowy z odbicia.

- Grzech trzeci: Lek przeciwbólowy zamiast wizyty u leka­rza.

Lek przeciwbólowy bez recepty jest środkiem doraźnej pomocy. Jeśli dolegliwości bólowe utrzymują się dłużej niż trzy dni, konieczna jest wizyta u lekarza, a maskowanie proble­mu lekami przeciwbólowymi może tylko bardziej narażać nas na poważne konsekwencje zdrowotne.

- Grzech czwarty: Zbyt wysoka dawka leku przeciwbólowego.

Przyjmowanie leku w dawkach większych aniżeli polecane w ulotce jest często bezcelowe czy wręcz niebezpieczne ze względu na tzw. efekt pułapowy. Polega on na braku silniejszego działania przeciwbólowego po przekroczeniu tzw. dawki maksymalnej, przyjmowanej jednorazowo lub w ciągu całej doby. W efekcie nie czujemy silniejszego działania przeciwbólowego, a zwiększa się ryzyko wystąpienia skutków niepożądanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza