Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czuję się, jakbym jechał w rajdzie Dakar - czytelnik skarży się na zły stan parkingu przy Salusie na ul. Zielonej w Słupsku [ZDJĘCIA]

Kinga Siwiec
Kinga Siwiec
Czytelnik skarży się na stan nawierzchni parkingu przy Centrum Zdrowia Salus przy ul. Zielonej w Słupsku. Jego zdaniem jazda po tym terenie jest niebezpieczna dla auta, nawet jeśli poruszamy się z minimalną prędkością. „Czuję się, jakbym jechał na jakimś rajdzie Dakar” – pisze pan Mateusz.

Część parkingu wokół Centrum Zdrowia Salus jest w bardzo złym stanie. Skarżą się na to pacjenci szpitala, w tym nasz czytelnik – pan Mateusz.

- Od lat leczę się wraz z rodziną w przychodni Salus przy ul. Zielonej w Słupsku i zastanawia mnie dojazd do tej przychodni. Już przekraczając bramę wjazdową do kliniki można zgubić koła i urwać zawieszenie, pomimo, że jedzie się tam 3 km/h. Od lat leczą się tam słupszczanie i sytuacja ma miejsce od zawsze. Dojeżdżając do przychodni na terenie parkingu jedzie się slalomem, a i tak wpada się w ogromne dziury. Czuję się jakbym jechał na jakimś rajdzie Dakar - pisze nasz czytelnik. - Tyle płacimy za prywatne wizyty w tamtejszej przychodni, ale też na wizytach na NFZ klinika zarabia krocie. Po terenie parkingu jeżdżę 2 km/h, a i tak uważam, że jest niebezpiecznie.

Zobacz także: Wyremontowana klinika Salus w Słupsku

Zapytaliśmy w szpitalu, kiedy pacjenci mogą spodziewać się poprawy nawierzchni. Dowiedzieliśmy się, że remont parkingu miał rozpocząć się w tym roku, jednak covid skutecznie to uniemożliwił. Przygotowany jest już plan zagospodarowania terenu, kosztorys, wybrana firma, która remont wykona, jednak ze względu na epidemię budżet Salusa jest znacznie mniejszy niż zakładano na początku roku.

- Koszt nowego parkingu to są miliony złotych, gdyż remont musi zostać przeprowadzony gruntownie, także z uwzględnieniem prac hydrologicznych – mówi Tadeusz Wardziak, zastępca dyrektora w Centrum Zdrowia Salus w Słupsku. - W obecnej sytuacji możemy jedynie prosić pacjentów o cierpliwość, gdyż nie potrafimy określić, kiedy będziemy mogli pozwolić sobie na tak duży wydatek. Epidemia zbiera swoje żniwo. Co prawda jesteśmy cały czas otwarci i od początku epidemii ani na jeden dzień nie zamknęliśmy szpitala, jednak pacjentów mamy mniej, a spore koszty ponosimy też w związku z zaostrzonymi wytycznymi sanitarnymi.

Tadeusz Wardziak przyznaje, że parking jest w opłakanym stanie i remont jest konieczny. Tłumaczy też, dlaczego tak znacznie różni się od miejsc postojowych po drugiej stronie szpitala.

- To teren po byłym zakładzie produkcyjnym, który do szpitala został przyłączony na samym końcu. Na szczęście pacjenci mogą korzystać z miejsc postojowych, które znajdują się z drugiej strony budynku. Tam nawierzchnia jest w bardzo dobrym stanie – zachęca zastępca dyrektora Salusa.

Remont parkingu będzie podzielony na kilka etapów, gdyż w planach jest zagospodarowanie całego terenu wokół szpitala. Projekt już jest - zakłada on nie tylko utworzenie nowych miejsc postojowych, ale też nowe zasadzenia drzew i wprowadzenie odrobiny zieleni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza