Bytowianie intensywnie pracowali na obozie w Lęborku nawet po trzy razy dziennie. Efekty tej pracy już teraz są zauważalne. W sobotę bytowscy trzecioligowcy grali na sztucznym boisku Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku.
Tam ich rywalem była miejscowa Polonia. Mecz po niezwykle emocjonującej grze zakończył się zwycięstwem Druteksu-Bytovii 2:1, mimo że do przerwy bytowski zespół przegrywał 0:1. Dla gdańszczan prowadzenie uzyskał z główki Tomasz Urbański w 45. minucie.
Najpierw do wyrównania w 55. minucie gry doprowadził Robert Sandak, a zwycięskiego gola strzelił eksgryfita Tomasz Ciemniewski w 76. minucie. Dla bytowskiego przedstawiciela z Bałtyckiej III ligi był to czwarty sparing. Jego bilans to trzy zwycięstwa i jeden remis.
Bytowianie pokazali, że ze sparingu na sparing grają z coraz większym rozmachem.
- Pierwsza połowa była wyrównana z niewielkim wskazaniem na gdańskich polonistów. Po przerwie to my mieliśmy więcej z gry - tak ocenił Jacek Maszkowski, kierownik bytowskich trzecioligowców.
- Był to wyjątkowo udany sprawdzian. Nasi gracze nie oszczędzali się i wszyscy grali na pełnych obrotach, bo chcieli pokazać się z dobrej strony. Trwa zacięta rywalizacja o miejsca w wyjściowej jedenastce. Wszystko odbywa się na zdrowych zasadach. Mogliśmy wygrać wyżej, boi dwie stuprocentowe okazje zmarnował młody Damian Formela.
Drutex-Bytovia: Oszmaniec, Jóźwiak, Cierson, Sandak, Maciejewski, Pufelski, P. Łapigrowski, Kowalski, A. Kobiella, Formela, Adamowicz.
Na zmiany weszli: bramkarz Oleszkiewicz oraz zawodnicy w polu: Paraficz, Ł. Łapigrowski, Stanios, Bryndal, Ciemniewski, Cech, Dawid Fusiek, Kwasigroch, Kolaszt i Wardyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?