Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy nowy trener poprowadzi do zwycięstwa Czarnych? Okaże się w Sopocie

Rafał Szymański [email protected]
Puchar Polski. Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk.
Puchar Polski. Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk. Łukasz Capar
Czy obecność na ławce Energi Czarnych nowego trenera pomoże słupszczanom w grze przeciwko Treflowi w Sopocie?

Mecz z powodu objęcia posady szkoleniowca w Enerdze Czarnych przez Andreja Urlepa wzbudza duże zainteresowanie. Szybko wszyscy zapomnieli o blamażu słupskiego zespołu w miniony weekend w Gdyni przeciwko Asseco Prokomowi.

- To może być teatr jednego autora - zapowiadają to spotkanie Rafał Tymiński z "Przeglądu Sportowego" i Marcin Gebel prowadzący ostatnie wydanie BasketuFlesh, programu dotyczącego Polskiej Ligi Koszykówki.

Odnowiona Energa Czarni

W słupskim klubie nikt nie patrzy za siebie, nikt już nie rozpatruje przyczyn ostatnich klęsk. Liczy się Andrej Urlep i to, co on powie. Pierwsze jego spotkanie z zespołem odbyło się w Klubie Olimpijczyka w hali Gryfia. Najpierw do zawodników przemówił Andrzej Twardowski, prezes klubu. Potem wyszedł on z sali, a sam na sam z zawodnikami i asystentami został Andrej Urlep. On także nie bawił się w oracje i jakiś szczególnie długi monolog. Krótko i treściwie powiedział zawodnikom, co ich czeka. Wszyscy wyszli na trening. Urlep szybko zaczął używać atrybutu władzy - gwizdka. Znany z lekcji wychowania fizycznego szczegół na treningu z zawodnikami także znalazł swoje przeznaczenie.

- Nie wiem, jak było do tej pory, ale dzień przed meczem z Treflem zarządziłem trening. Dlatego w sobotę gracze będą normalnie pracować - komentował swoje dalsze poczynania Urlep.

Zobacz również: Pierwszy wywiad z Andrejem Urlepem w Czarnych Słupsk [wideo, zdjęcia]

Aby dobrze zagrać w Sopocie słupszczanom, potrzeba szczelnej, twardej i nieu­stępliwej obrony. Jeśli się to uda, to wszyscy będziemy pod wrażeniem, jak z weekendu na weekend można odmienić oblicze tego samego zespołu.

Trefl Sopot liczy na zwycięstwo

W porównaniu z pierwszym starciem w Gryfii, wygranym przez Energę Czarnych, w obu zespołach zmienili się szkoleniowcy. W Treflu Żana Tabaka zastąpił Mariusz Niedbalski. Zespół pod jego wodzą rozegrał 10 meczów. Wygrał sześć, przegrał cztery (ze Stelmetem Zielona Góra, PGE Turowem Zgorzelec, Anwilem Włocławek i Asseco Prokomem Gdynia). Zwycięstwa są odnoszone w przekonującym stylu i wysoko. Trefl nie ma litości dla średniaków i nie pozwala sobie na wpadki z nimi. Pokonał Jezioro Tarnobrzeg, Polpharmę, Start Gdynię, AZS Koszalin, Kotwicę Kołobrzeg, Rosę Radom. I tu powinno się zapalić czerwone światło Enerdze Czarnym - bo to są niestety zespoły z poziomu prezentowanego ostatnio przez słupszczan.

- Przegraliśmy ostatnio kilka spotkań na styku, ale bardzo mocno pracujemy razem jako zespół. Jeśli będziemy skoncentrowani i będziemy dalej grać twardo w defensywie, to do koń­ca rundy już nie przegramy. Wiemy, że nie będzie lekko, ale taki mamy cel - zapowiada Kurt Looby, podkoszowy Trefla.
Siłą tego zespołu są obwodowi Frank Turner i Adam Waczyński oraz podkoszowi Looby i Spralja. Mało jest zawodników w polskiej lidze, którzy są w stanie zablokować w ataku Filipa Dylewicza - głównego punktującego Trefla.

Przewidywania zawodnika

Robert Tomaszek: Będzie lepiej. Zobaczycie

Na pierwsze spotkanie ze szkoleniowcem Andrejem Urlepem wszyscy zawodnicy Energi Czarnych Słupsk zebrali się bardzo szybko. W kuluarach hali Gryfia przy ulicy Szczecińskiej jednym z pierwszych był Robert Tomaszek, na początku sezonu kapitan zespołu. Podkoszowy szybko się przebrał i zdołał jeszcze w samej hali, bez zapalonego światła, odbić parę razy piłkę.

- Teraz będzie lepiej. Zobaczycie - powiedział do oczekującym na Andreja Urlepa zgromadzonym dziennikarzom. - Będzie lepiej - powtarzał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza