Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy o godny poród w XXI wieku trzeba jeszcze walczyć? Okazuje się, że tak. Za nami Tydzień Godnego Porodu w Słupsku

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
W ramach Tygodnia Godnego Porodu w dniach 14-20 maja lokalne aktywistki Fundacji Rodzić po Ludzku mówiły o standardach opieki okołoporodowej oraz o pierwszym kontakcie skóra do skóry – czym jest i dlaczego warto go mieć. Wszystko po to, by kobiety w Polsce wiedziały, jakie mają okołoporodowe prawa. W Słupsku ze spotkań skorzystały setki kobiet i ich partnerów.
W ramach Tygodnia Godnego Porodu w dniach 14-20 maja lokalne aktywistki Fundacji Rodzić po Ludzku mówiły o standardach opieki okołoporodowej oraz o pierwszym kontakcie skóra do skóry – czym jest i dlaczego warto go mieć. Wszystko po to, by kobiety w Polsce wiedziały, jakie mają okołoporodowe prawa. W Słupsku ze spotkań skorzystały setki kobiet i ich partnerów. Fot. Łukasz Capar/Magdalena Olechnowicz
W ramach Tygodnia Godnego Porodu w dniach 14-20 maja lokalne aktywistki Fundacji Rodzić po Ludzku mówiły o standardach opieki okołoporodowej oraz o pierwszym kontakcie skóra do skóry – czym jest i dlaczego warto go mieć. Wszystko po to, by kobiety w Polsce wiedziały, jakie mają okołoporodowe prawa. W Słupsku ze spotkań skorzystały setki kobiet i ich partnerów.

W Słupskiej Szkole Rodzenia działającej w miejskiej przychodni przy ul. Westerplatte w minionym tygodniu działo się dużo. Były łzy radości i łzy szczęścia. Madre spotkania z prawniczką, praktyczne z fachowcem od noszenia maluchów w chustach oraz wzruszające z psychologiem. A nad tym wszystkim czuwała Bogumiła Kornaszewska-Michalak, położna oraz strażniczka Fundacji Rodzić po Ludzku.

- Wierzymy, że większa świadomość swoich praw zwiększa szanse kobiet w ciąży na satysfakcjonujące doświadczenie porodowe. Co to znaczy? To znaczy dokładnie to, że 25 lat po porodzie swojego dziecka mam banana – jeśli nie na twarzy – to w sercu, gdy myślę o tym wydarzeniu. Już dawno zmieniło się to, że satysfakcjonującym doświadczeniem jest przeżyć poród. To nie jest XIII wiek. Sukcesem nie jest to, że matka i dziecko żyją. Bo to jest tak oczywiste, jak fakt, że jest tlen na dworze. Celem jest to, abyście miały wewnętrzne poczucie, że ten poród jest pięknym przeżyciem, do którego chce się wrócić – mówiła kobietom Bogna. - Jeżeli kobieta tuż po porodzie nie chce tego przeżyć drugi raz, to znaczy, że nie był to dobry poród. Jeżeli kobieta dobrze przeżyje poród, w zgodzie ze sobą i swoim dzieckiem, nie zarzeka się, że już nigdy nie urodzi. Wierzymy, że większa świadomość i wiedza personelu medycznego zwiększają szansę na poród zgodny ze standardami opieki okołoporodowej.

Podczas spotkań padło wiele ciepłych słów o położnych przyjmujących porody, ale też popłynęło wiele łez, bo nie wszystkie porody były pięknymi przeżyciami dla kobiet.

- Pewnie niektóre z was mają wrażenie, że wysyłam was na wojnę. Ale nie to jest moim marzeniem w pracy, aby przygotować tak pacjentki, aby musiały o siebie zadbać, ale aby tak zmienić personel, abym ja nie musiała się zastanawiać, na kogo na porodówce traficie. Jeżeli traficie na anioły-położnice, to nie ma znaczenia, która z nich to będzie. Ale jeśli nie traficie na anioły, to ta wiedza zdobyta tutaj o waszych prawach, wam się przyda. Ja bym chciała przygotować was do porodu, a nie do walki – mówiła położna. - Standardem jest regulamin opieki okołoporodowej i chodzi o to, abyście go znały. To nie żadna fanaberia, że po porodzie chcecie mieć kontakt z dzieckiem skóra do skóry. To jest ustanowione prawem, tylko należy pilnować, aby było ono przestrzegane. Bezpośrednio po urodzeniu należy umożliwić dziecku kontakt z matką skóra do skóry trwający nieprzerwanie dwie godziny. I nie dajcie sobie dziecka odebrać – nawet na chwilę, bo wtedy ten kontakt zostanie przerwany – przekonywała położna. - Położna kładzie noworodka na brzuchu matki. Ten kontakt powinien trwać dwie godziny. Nie może być tak, że lekarz przychodzi i mówi, że teraz zbadam dziecko, bo teraz mam czas. Jeśli dziecko ma od 7 do 10 w skali Apgar, to jest dzieckiem zdrowym i badanie może poczekać. Lekarz ma na to 12
godzin. Dlaczego tak ważny jest ten dotyk skóra do skóry – po opuszczeniu ciepłego wnętrza macicy dziecko kładzie się na brzuchu w miękkim ciepłym gnieździe, dziecko odczuwa ciepło i jest mu miło. Czuje się bezpiecznie. Natura celowo nas tak urządziła, że nie jesteśmy od razu modelkami po porodzie. Te fałdki to posłanie dla maleństwa. Dotyk wpływa na obniżenie kortyzolu, hormonu stresu, który wydziela się podczas porodu. Kontakt powoduje u matki wydzielanie oksytocyny. A oksytocyna jest potrzebna do trzech rzeczy – aby urodzić łożysko, aby macica – po urodzeniu łożyska – zaczęła się obkurczać i w końcu, aby pojawił się pokarm.

Podkreślała też, że przy porodzie ma prawo być bliska osoba, ale nie wyłącznie ojciec dziecka.

- Może być przy tobie przyjaciółka i to ona może przeciąć pępowinę. Jeżeli ktokolwiek powie ci, że nie może, bo nie jest rodziną, to nie ma racji. Każda osoba, którą wy wskażecie, jest osobą bliską – mówiła położna.

Obok spotkań na temat korzyści pierwszego kontaktu skóra do skóry, odbyły się także warsztaty z technik łagodzenia bólu porodowego, z pozycji wertykalnych, o roli bliskiej osoby w porodzie, kangurowania. Były dyskusje o porodzie naturalnym i cesarskim cięciu, spotkania i rozmowy z ekspertami – położnymi, doradczyniami laktacyjnymi, fizjoterapeutami oraz rozmowy na temat sytuacji, jakości i możliwościach poprawy opieki okołoporodowej w lokalnych szpitalach

Wszystkie spotkania łączyło jedno – dostarczały konkretnej wiedzy
i przekazywały wizję pierwszego kontaktu skóra do skóry, jako ważnego i niepowtarzalnego wydarzenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza