Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy uchodźcy przed sezonem muszą opuścić hotele i pensjonaty? Ustka ma plan awaryjny

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Kobiety z dziećmi, które znalazły schronienie w Tawernie Portowej w Ustce, będą mieszkały tam do końca maja. Aby podreperować swój budżet, uchodźczynie organizują kiermasze
Kobiety z dziećmi, które znalazły schronienie w Tawernie Portowej w Ustce, będą mieszkały tam do końca maja. Aby podreperować swój budżet, uchodźczynie organizują kiermasze Bogumiła Rzeczkowska
O kolejne 60 dni ma zostać przedłużone finansowanie pobytu ukraińskich uchodźców wojennych. W Ustce i w gminie Ustka przebywa około 1700 osób. Tymczasem nadmorskie hotele i pensjonaty szykują się do sezonu letniego. Samorządy podpisują z nimi umowy tylko do końca maja.

Finansowanie zakwaterowania i wyżywienia uchodźców wziął na siebie rząd. Jednak do osób prywatnych i ośrodków wczasowych, gdzie mieszkają Ukraińcy, pieniądze trafiają przez samorządy. W przypadku osób prywatnych wypłaty są przekazywane w miarę na bieżąco, ale ośrodki wczasowe dostają je dopiero po miesiącu. Do końca marca więc hotelarze utrzymywali uchodźców z własnych środków. Wypłaty za kwiecień jeszcze nie było.
- Wnioski są składane po miesiącu pobytu, my mamy kolejny miesiąc na ich weryfikację – mówi Anna Sobczuk - Jodłowska, wójt gminy Ustka.

Na terenie gminy – według stanu z 22 kwietnia - przebywa 693 uchodźców z Ukrainy, w tym na kwaterach prywatnych 322. W ośrodku Wydma Park w Rowach schronienie znalazło 110 osób ze stawką dzienną 80 złotych od osoby, a w ośrodku Baltica, także w Rowach, 145 osób ze stawką 70 złotych.

Z tymi ośrodkami za zgodą wojewody gmina ma podpisane umowy do końca maja. Rząd zapowiada, że przedłuży o kolejne 60 dni finansowanie pobytu, ale sezon zbliża się wielkimi krokami.

- Baltica jest gotowa podpisać umowę nawet do końca roku, ale właściciel Wydma Park zastanawia się nad kolejnym, czerwcowym terminem – mówi wójt Anna Sobczuk-Jodłowska. - Niezależnie od tego, jak przebiegną rozmowy, tym ludziom należy się wielki szacunek za to, że przyjęli uchodźców pod swój dach. Wskazane w specustawie 60 dni miało pozwolić Ukraińcom na odnalezienie się w polskiej rzeczywistości i usamodzielnienie się. Teraz czas ten ma zostać przedłużony, ale poczekajmy na wejście przepisów w życie. Jeśli przed sezonem okaże się, że część uchodźców nie będzie miała gdzie mieszkać, to możemy wykorzystać rezerwy w ośrodku Baltica. Także świetlice wiejskie, ale tam warunki będą gorsze. Jesteśmy przygotowani na czarny scenariusz.

Wójt gminy Ustka podkreśla też fakt, że Ustka i gmina mają 1700 uchodźców. - To dużo jak na trzy tysiące uciekinierów wojennych przebywających w całym powiecie słupskim. Niektóre gminy mają znikomą liczbę uchodźców lub ani jednego. Ustalenia były inne – dodaje wójt.

W Ustce przebywa około tysiąca uchodźców wojennych. Sytuacje są różne, bo część z nich wraca do swoich domów, część wynajmuje mieszkania lub dopiero szuka kolejnego lokum. W przypadku matek z małymi dziećmi problem jest z pracą, a z samych świadczeń i prac dorywczych trudno o wynajęcie mieszkania nad morzem.

Ustecka Tawerna Portowa, której właściciele bez wahania na początku marca przyjęli uchodźców do swoich apartamentów na terenie miasta, gości 93 osoby. W marcu, gdy umowę zawarli z powiatem, stawka wynosiła 80 złotych. Od 1 kwietnia według umowy z miastem stawka wynegocjowana z wojewodą wynosi 70 złotych. W maju ma wzrosnąć zaledwie o pięć złotych.

- To nie jest wiele, gdy trzeba zapewnić trzy posiłki dziennie, wymieniać pościel, opłacać media. Mimo, że te panie same sprzątają, co dwa tygodnie zapewniamy także sprzątanie pomieszczeń, a pralki chodzą na okrągło. Koszty są duże. Jednak bardzo cieszymy się, że mamy uchodźców u siebie – mówi Agata Kantak, współwłaścicielka Tawerny Portowej. - Umowa z miastem kończy się w kwietniu, ale zgodziliśmy się przedłużyć ją do końca maja, co spotkało się z wielką radością naszych gości. Niestety, nie możemy podpisać kolejnej umowy na czerwiec. Zaczynamy sezon, w czerwcu jest Boże Ciało i długi weekend, mamy rezerwacje, podpisane umowy na wakacje. Musimy pracować i żyć, a sezon jest krótki. Bardzo szkoda mi uchodźców, zżyliśmy się z nimi, ale tak naprawdę nie wiadomo, do kiedy u nas będą. Jeśli nagle wyjadą, my zostaniemy z pustymi pokojami. Pomagamy im szukać mieszkań, ale w Ustce im bliżej sezonu, tym jest to trudniejsze. Może w większych miastach byłoby im łatwiej o pracę i mieszkania.

Tawerna Portowa jest jedynym ośrodkiem w Ustce, z którym podpisano umowę w ramach jego działalności.

- Część osób zamieszkała też w mniejszych pensjonatach, ale w tych przypadkach pobyt w wyżywieniem jest traktowany jak u osób prywatnych i stawka wynosi 40 złotych – mówi Paulina Kamińska, sekretarz Ustki. - Przede wszystkim trzeba podziękować ludziom, którzy wyciągnęli rękę do uchodźców i pomogli im, gdy jeszcze nie było mowy o stawce 40 złotych dziennie. Cieszymy się, że mamy takich przedsiębiorców, bo to duże wyzwanie. Gdyby nie mieszkańcy, sytuacja samorządów byłaby o wiele trudniejsza.

Co jednak będzie, gdy przed wakacjami w Ustce zabraknie miejsc?

- Trudno w tej chwili powiedzieć, ile osób będzie potrzebowało miejsca od czerwca – zastanawia się Paulina Kamińska. - Ruch jest spory. Część osób znajduje sobie sama mieszkania. W sytuacjach, gdy kwaterodawcy określili konkretny termin, do którego mogli przyjąć uchodźców, my pomogliśmy uchodźcom znaleźć mieszkania. Część wraca do Ukrainy, część wyjeżdża do innych państw. W dawnej noclegowni przygotowanej na pobyt tymczasowy przebywają obecnie dwie osoby, ale mamy tam 60 miejsc. I jeszcze jeden ośrodek „awaryjny” z 40 miejscami.

Trudno dzisiaj przewidzieć, do kiedy wojna potrwa, ale – jak zapewnia starosta słupski Paweł Lisowski - do jej zakończenia mogą spokojnie mieszkać bez żadnych ograniczeń w ośrodkach w powiecie słupskim w Ustce, w Rowach i Runowie dzieci z ukraińskich domów dziecka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza