Na początek lista zaakceptowanych wniosków dotyczących budowy lamp: koło szkoły w Kamnicy – 10 tys. zł, w Świerzenku przy drodze gminnej prowadzącej do OSP - jedna lub dwie lampy i być może z czujnikiem ruchu – 15 tys. zł., doświetlenie przystanku w Węglewie (dwie lampy) – 25 tys. zł, dwie lampy przy drodze od skrzyżowania przy kościele w Świerznie w kierunku Żydowa) – 20 tys. zł, lampa przy przystanku w Męcinach – 10 tys. zł, lampa przy placu zabaw i świetlicy w Tursku – 10 tys. zł, lampy w Dolsku (przy posesji nr 8 i nr 10a oraz na odcinku od posesji 16-24) – 30 tys. zł. Wnioskiem rezerwowym jest budowa oświetlenia od cmentarza do Łodzierzy – 20 tys. zł.
Jeśli chodzi o miasto, to zaakceptowano następujące wnioski: lampy przy ul. Piastowskiej w Miastku (koło garaży, śmietników) – 30 tys. zł, oświetlenie przy ul. Pałuckiej – 20 tys. zł, lampa między blokami nr 15 i 16 na Osiedlu Niepodległości (przy placu zabaw) – 10 tys. zł. Rezerwowy jest wniosek o lampę przy ul. Słowackiego – 10 tys. zł.
W czasie obrad komisji wywiązała się dyskusja na temat oświetlenia w mieście i gminie. – Miastko jest słabo oświetlone. Przy opadach deszczu robi się niebezpiecznie. Mamy miejsca, w których lampy są „zgrupowane” i są takie, gdzie w ogóle ich nie ma. Dotyczy to głównych dróg. Trzeba dokonać przeglądu dwóch dróg krajowych pod kątem oświetlenia. Wydaje mi się, że lepsze jest oświetlenie w Polanowie, Przechlewie. W samym Miastku obecnie dobrze oświetlona jest ulica Kolejowa. I tak to powinno wyglądać wszędzie – mówił Dariusz Zabrocki. Dodał, że lampy słabo też oświetlają chodniki. – Trzeba na ten temat rozmawiać z GDDKiA oraz z Energą Oświetlenie – mówił jeszcze radny.
Kazimierz Kozieł, naczelnik Wydziału Rozwoju Gospodarczego w Urzędzie Miejskim w Miastku powiedział, że wszystko można, ale jest kwestia kosztów dla gminy. - Jeden słup z dokumentacją to 15 tys. zł – stwierdził.
Radny Witold Zajst wspomniał o tzw. aktywnych przejściach dla pieszych, z podświetlanymi pasami. Koszt jednego takiego przejścia to około 70 tys. zł.
Przewodniczący rady Tomasz Borowski mówił o tańszych rozwiązaniach, a konkretnie o tzw. kocich oczkach. To światełka LED przy pasach, które zapalają się na jezdni po „wykryciu” pieszego. – Dobrze one sprawdzają się np. w Toruniu. Trzeba zrobić analizę w tym zakresie – oznajmił T. Borowski.
Radny Tomasz Śmietana narzekał, że gmina Miastko nie może przebić się ze swoimi wnioskami i pomysłami w GDDKiA i spółce Energa. - Nasze wnioski upadają. W sąsiednich gminach jest inaczej – powiedział (dodajmy jednak, że oświetlenie to zadanie własne gminy – dop. redakcji).
Radny Przemysław Pakuła prosił, aby dokonać analizy jakości oświetlenie (chodzi o natężenie).
Uzgodniono, że gmina nakręci we własnym zakresie film, który ma pokazać, jak wygląda oświetlenie dróg i chodników. Ma zostać zorganizowane spotkanie z przedstawicielami GDDKiA, ZDW oraz spółki Energa.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?