Samochód zaparkowany na miejscu dla osoby niepełnosprawnej.
(fot. Fot. Pan Maciej, czytelnik "Głosu Pomorza)
- Tak oto parkują kierowcy na ulicy Nowowiejskiej w Słupsku - informuje nas pan Maciej. - Jednemu panu spodobał się znak koperty, a drugiemu chodnik "bo sucho". A ludzie niech taplają się na drodze wewnętrznej.
Nasz czytelnik przysłał nam również zdjęcia wykonane przy bloku przy ul. Nowowiejskiej 3. Na jednym z nich widać samochód stojący na miejscu zarezerwowanym dla osoby niepełnosprawnej.
Na drugim zdjęciu pan Maciej uwiecznił samochód Joannitów, który skutecznie uniemożliwił pieszym poruszanie się po chodniku. Widać, że oba auta stały w niewłaściwych miejscach przez co najmniej kilka godzin.
O sprawie poinformowaliśmy straż miejską.
- Zaraz pojedziemy na wskazane przez waszego czytelnika miejsce i sprawdzimy, czy sfotografowane przez niego samochody nadal stoją w tych miejscach - zapowiedział Tomasz Szymański, kierownik do spraw prewencji w Straży Miejskiej w Słupsku.
- Sprawdzimy też, czy samochody w ogóle mogą stać na chodniku. Jednak nawet jeśli znaki na to pozwalają, auto musi być zaparkowane w taki sposób, aby na chodniku było przejście dla pieszych o szerokości minimum półtora metra.
Za niewłaściwe parkowanie na chodniku kierowcy grozi 100 złotych mandatu i jeden punkt karny.
Aż pięć razy więcej wyniesie kara dla kierowcy, który zaparkował swoje auto na miejscu zarezerwowanym dla osoby niepełnosprawnej.
- Jeśli na tym miejscu zaparkowała osoba do tego uprawniona, która kupiła nowy samochód i ma nowe numery rejestracyjne, powinna to jak najszybciej zgłosić właścicielowi terenu, na którym parkuje. Ten zmieni numer rejestracyjny na znaku - mówi Tomasz Szymański.
- W przeciwnym razie strażnicy będą mieli podstawy do interwencji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
