Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czyżby lotniskowiec...

(anra)
Graf Zeppelin miał być jednym z czterech lotniskowców pod banderą niemieckiej marynarki. Nigdy jednak nie dokończono jego budowy. Zatopili go w 1946 lub 1947 roku Rosjanie. Dokładne okoliczności tego zdarzenia nie są znane.
Graf Zeppelin miał być jednym z czterech lotniskowców pod banderą niemieckiej marynarki. Nigdy jednak nie dokończono jego budowy. Zatopili go w 1946 lub 1947 roku Rosjanie. Dokładne okoliczności tego zdarzenia nie są znane.
Wrak jedynego niemieckiego lotniskowca odkryto prawdopodobnie na dnie Bałtyku. Załoga okrętu Marynarki Wojennej ORP Arctowski od wczoraj sprawdza, czy to poszukiwany od kilkudziesięciu lat Graf Zeppelin.

Wrak odkryli w połowie lipca pracownicy Służby Geotechniki i Radiogeodezji Petrobalticu. Ma około 250 m długości, leży na głębokości 84 m w pobliżu Morskiej Kopalni Ropy Naftowej. - Echosonda wykazała jedynie, że coś leży na dnie morza - mówi ostrożnie Krzysztof Grabowski, rzecznik prasowy Petrobalticu. - Ludzie zajmujący się znaleziskami porównali wymiary i przypuszczają, że może to być wrak Grafa Zeppelina. Nie ma na to jednak żadnego potwierdzenia. Nieoficjalnie mówi się, że ORP Arctowski badający wrak sonarem jest w stanie tylko doprecyzować kształt zatopionego obiektu, ale nie stwierdzi, czy jest to istotnie Graf Zeppelin. Spuszczenie na dno morza płetwonurków jest ryzykowne, gdyż wrak jest opleciony masą sieci rybackich. W grę wchodzi jedynie spuszczenie na dno batyskafu lub podpłyniecie bezzałogowej łodzi podwodnej, która sfotografuje obiekt z bliska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza