Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dach słupskiego szpitala czeka na zgodę marszałka

Bogumiła Rzeczkowska
Play wstrzymał budowę, ale wciąż był zainteresowany tą okolicą. Czy transakcja dojdzie do skutku, zależy teraz od marszałków.
Play wstrzymał budowę, ale wciąż był zainteresowany tą okolicą. Czy transakcja dojdzie do skutku, zależy teraz od marszałków. Zdjęcie poglądowe
Szpital wydzierżawił dach na stację bazową. W drugim przetargu jedyną ofertę złożył Play. Jednak na antenę musi zgodzić się zarząd województwa.

Takiego rozstrzygnięcia przetargu należało się spodziewać. Play złożył ofertę dopiero w drugim podejściu, bo warunki pierwszego przetargu mu nie odpowiadały. Cena wywoławcza szpitala na dzierżawę dachu spadła z trzech tysięcy netto miesięcznie do 2,4 tysiąca, a Play zaoferował 2450 złotych w pięcioletnim okresie dzierżawy i zaakceptował pozostałe warunki, głównie techniczne.

Teraz operator sieci komórkowej musi zapewnić o absolutnym bezpieczeństwie dla zdrowia i życia ludzi oraz otoczenia, czyli o tym, że urzą­dzenie radiowe nie bę­dzie zakłócać pracy już zainstalowanych na dachu anten internetowych, sprzętu i aparatury medycznej oraz sygnałów radiowych pogotowia i straży pożarnej czy też odbioru programów radiowych i telewizyjnych. Gdy okaże się, że stacja bazowa zagraża wykonywaniu działalności leczniczej, umowa zostanie natychmiast roz­wią­zana.

- Na razie nie przedstawiono nam odpowiednich świadectw. Przetarg został rozstrzygnięty, oferta zaakceptowana, ale podpisanie umowy wymaga zgody Zarządu Województwa Pomorskiego, a na nią czekamy - mówi Marian Rydz, zastęp­ca dyrektora do spraw technicznych słupskiego szpitala.

Przypomnijmy, że rada społeczna szpitala zgodziła się na umieszczenie na da­chu budynku przy ul. Hubalczyków anteny nadawczo-odbiorczej sieci komórkowej także w drugim podejściu. I niejednomyślnie. Spośród pięciu tylko trzy głosy były za. Najbardziej na lokalizacji stacji bazowej zależało Andrzejowi Kaczmarczykowi, wiceprezydentowi Słupska.

Przekonał większość rady nie ze względu na korzyści finansowe, bo szpital wiele nie zarobi. Ta lokalizacja wybawia ratusz z tarapatów, w jakie się wpędził, wydając sieci Play prawomocne pozwolenie na budowę wieży przy ulicy Dębo­wej, po czym cofając decyzję lokacyjną po protestach mieszkańców osiedla Akademickiego.

Play wstrzymał budowę, ale wciąż był zainteresowany tą okolicą. Czy transakcja dojdzie do skutku, zależy teraz od marszałków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza