Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
1 z 22
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Danusia Francis w 1994 r. urodziła się w Wielkiej Brytanii....
fot. Instagram/AP/East News

Danusia Francis. Niezwykła historia uroczej polsko-jamajskiej gimnastyczki, która wystąpiła w igrzyskach

Urocza Danusia ma w żyłach polską krew

Danusia Francis w 1994 r. urodziła się w Wielkiej Brytanii. Jej matką jest Polka, a ojcem Jamajczyk. Gdy miała pięć lat, zaczęła uprawiać gimnastykę. Jak sama opowiadała w wywiadach, jednym z trzech czynników, dlaczego wybrała tę dyscyplinę, była jej mama Wanda. Dwa pozostałe powody, to chęć bycia jak czterokrotna medalistka olimpijska w gimnastyce Rosjanka Jelena Zamołodczikowa oraz Usain Bolt. To zresztą z powodu multimedalisty z Jamajki postanowiła reprezentować kraj swojego ojca. Niestety, na igrzyskach w Tokio odpadła już w eliminacjach (ćwiczenia na poręczach asymetrycznych). Umiejętności przydają jej się także na innych polach. Danusia ma za sobą występy kaskaderskie w filmach! Grała m.in. amazonkę w "Wondar Woman 1984" oraz u boku George'a Clooneya w filmie "Niebo o północy". Zobacz polsko-jamajską piękność!

Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Zobacz również

Kolejny tragiczny wypadek w regionie. Kobieta zginęła na miejscu

Kolejny tragiczny wypadek w regionie. Kobieta zginęła na miejscu

Tak było na trybunach na meczu Olimpia - Stal. Zobacz zdjęcia kibiców

NOWE
Tak było na trybunach na meczu Olimpia - Stal. Zobacz zdjęcia kibiców

Polecamy

Niedziela pełna sportowych emocji. Gdzie i o której obejrzeć?

Niedziela pełna sportowych emocji. Gdzie i o której obejrzeć?

Trzy polskie sztafety z olimpijskimi biletami. Biało-Czerwone szaleństwo na Bermudach

Trzy polskie sztafety z olimpijskimi biletami. Biało-Czerwone szaleństwo na Bermudach

„Polska Księżniczka” w brazylijskim ogniu. Jednoznaczny werdykt w walce Kowalkiewicz

„Polska Księżniczka” w brazylijskim ogniu. Jednoznaczny werdykt w walce Kowalkiewicz