Czy w czasie, gdy niemal wszystko można ściągnąć z internetu, biblioteka nie pustoszeje?
Wręcz przeciwnie. Przed galą nagradzania czytelników roku 2015, która odbyła się w bibliotece w sobotę, policzyliśmy to dokładnie. Aktualnie mamy zapisanych 16 tys. 883 czytelników, to o 504 osoby więcej niż w 2014 roku. Od dwóch lat liczba czytelników tradycyjnych naszej biblioteki stale rośnie. To dlatego, że czytanie książek znowu staje się coraz bardziej modne, ale to też zasługa naszych działań, np. usługi dowozu książek na telefon do czytelników, starszych, schorowanych, którzy nie zawsze mogą sami przyjść do biblioteki. Oraz akcji edukacyjnych wśród dzieci, młodzieży, seniorów, wprowadzenia karty „Z biblioteką do kultury”, która daje zniżki w wielu instytucjach. No i tego, że słuchamy naszych czytelników i na bieżąco uzupełniamy nasze zbiory tym, czego oni oczekują.
Czytelniczka Roku, pani Jadwiga Korzon ze Słupska przeczytała w 2015 roku 360 książek z biblioteki, a ile czyta przeciętny czytelnik?
Liczba wypożyczonych na zewnątrz zbiorów w ubiegłym roku z biblioteki głównej przy ulicy Grodzkiej i naszych filii wyniosła 294 tys. 896 egzemplarzy. To głównie książki, ale też płyty CD. To o 6700 pozycji więcej niż w roku 2014. Trzeba jednak pamiętać, że nie wypożyczamy na zewnątrz gazet, czasopism, płyt winylowych, książek zamawianych z innych bibliotek, czy tzw. białych kruków, czyli książek szczególnie unikatowych, a i po te mnóstwo czytelników naszej biblioteki sięga. Wyliczyliśmy, że średnio słupski czytelnik wypożyczył w minionym roku 17 pozycji bibliotecznych. Natomiast średnia wypożyczeń na jednego mieszkańca Słupska to trzy książki. To znakomity wynik, bo jak wynika z ogólnopolskich statystyk, średnio każdy Polak czyta rocznie trzy strony.
Jakie książki najchętniej wypożyczają czytelnicy?
Dorośli sięgają po kryminały, powieści psychologiczne, biografie znanych ludzi. Nasze bibliotekarki zauważyły bardzo duże zainteresowanie książkami na temat II wojny światowej i historii współczesnej. Młodzież, która przychodzi do biblioteki, buszuje przy półkach z hasłami: fantastyka, fantasy, horrory, powieści psychologiczne. Natomiast dzieci, które ku naszej uciesze są rozczytywane przez animatorów bibliotecznych i swoich rodziców, wybierają bajki i baśnie. Uwielbiają historie o rówieśnikach i opowiadania o zwierzętach, ale też pytają o straszne historie o duchach, czarownicach, wiedźmach.
Nadążacie z zakupem tego, co chcą czytać?
W ubiegłym roku kupiliśmy 5019 egzemplarzy książek, książek mówionych, płyt CD i analogowych, filmów oraz czasopism za prawie 130 tys. zł. Otrzymaliśmy też mnóstwo darów od czytelników, partnerów i instytucji zaprzyjaźnionych. To aż 6881 pozycji wartych 162 tys. zł. Większość z nich to książki nowe, jak np. od pani, która nowości kupuje, bo ma alergię na kurz, a potem nam je oddaje.
Rozmawiała Monika Zacharzewska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
