Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Perlański ma swój alfabet. Nie tylko futbol

Krzysztof Niekrasz
Dariusz Perlański (rocznik 1961) był piłkarzem i trenerem (wprowadził m.in. zespół do III ligi) jezierzyckiej Stali. Później prezesował temu klubowi. Obecnie jest prezesem honorowym Stali Jezierzyce. Od 2016 roku przewodniczy Komisji Dyscyplinarnej w Pomorskim Związku Piłki Nożnej - Podokręg Słupski. Poza futbolem aktywnie działa też w strukturach samorządowych. Przedstawiamy alfabet z życia codziennego i sportowego Dariusza Perlańskiego.

A - jak awans. Na półmetku sezonu 2020/2021 Stal jest liderem w klasie A (grupa I), bo wygrała bezpośredni mecz z Gryfem II Słupsk. Mamy zaplecze, oddanych działaczy, młodego trenera Mateusza Perlańskiego, młodą drużynę. Liczę na awans do okręgówki.

B - jak boisko. Od dzieciństwa spędzałem na nim czas. Najpierw jako piłkarz, później jako trener, obecnie jako działacz. Teraz, jak wnuki przyjeżdżają do mnie, to pierwsze kroki kierujemy właśnie na jezierzycki stadion.

C - jak córki. Mam je dwie. Są wspaniałe. To Marlena i Martyna.

D - jak drużyna. Grupa ludzi z przeszłości, która tworzyła wspaniałą ekipę, w której byli m.in.: mój brat Jacek, bracia śp. Mirosław i Jarosław Giszka, Roman Rawski, Wiesław Perkowski, Zenon Dobosz.

E - jak Elbląg. Miasto, w którym jest drużyna Olimpia, z którą graliśmy mecz u siebie w Pucharze Polski. Gra była emocjonująca. Wynik końcowy po dogrywce 4:4 - wszystkie bramki strzelił Piotr Nowak. W rzutach karnych ulegliśmy elblążanom, a pechowym strzelcem karnego był Piotrek Nowak.

F - jak tak zwana ferajna. To grupa ludzi, na którą można liczyć. Wspólnie też działać i wprowadzać różne zmiany, by innym żyło się wygodnie i bezpiecznie.

G - jak gmina Słupsk. To moja mała ojczyzna, w której mieszkam i po części mam wpływ na jej rozwój, bo jestem radnym trzecią kadencję i mam zaszczyt być jej przewodniczącym.

H - jak śp. Hulalka Józef. Mój pierwszy trener, który uczył mnie podstaw gry w piłkę nożna. To znakomity człowiek, który oprócz wpajania nam zasad gry, był również niedocenionym wychowawcą, szczególnie dla młodych osób.

I - jak integracja. Jako sołtys i radny wspaniałą rzeczą jest organizować różne spotkania, wspólne przedsięwzięcia, festyny dla mieszkańców, które mają na celu zespolenie środowiska.

J - jak Jezierzyce. Podsłupska miejscowość, której jestem mieszkańcem już 49 lat. W niej czuję się bardzo dobrze i miło jest patrzeć jak z roku na rok Jezierzyce pięknieją.

K - jak kolonie letnie. W czasach poprzedniego ustroju formą wypoczynku letniego, która trwała trzy tygodnie, były organizowane turnieje piłkarskie między koloniami, na których bywała młodzież z rożnych stron Polski. Razem z bratem mieliśmy obowiązkowy ekwipunek w plecaku, czyli trampkokorki.

L - jak Leann. Metalowa firma w Słupsku, która prężnie się rozwija. Pracuję w niej 32 lata.

Ł- jak ławka rezerwowych. Siedzą na niej piłkarze, którzy zawsze są w pełnej gotowości, a po wejściu do gry często zmieniają bieg wydarzeń na boisku.

M - jak mecz. Wspaniałe widowisko, które jest w miarę nie do przewidzenia, na niższym szczeblu rozgrywek, bo bardzo dużo się dzieje, sporo notuje się goli. Jako trener bardzo przeżywałem porażki. Chciałem by następna kolejka była już w poniedziałek, żeby bardzo szybko z pamięci wymazać niepowodzenie.

N - jak nowy. To pierwsze skojarzenie z nowym, a praktycznie wyremontowanym stadionem w Jezierzycach, z którego wszyscy jesteśmy dumni, bo jest piękny. Za zasługi klub został doceniony przez władze gminy.

O - jako okręgówka. Liga piłkarska, w której grałem jako zawodnik.

P - jak Potęgowo. Miejscowość, w której mieszkałem we wczesnym dzieciństwie do dziesiątego roku życia. Ilekroć bywam w Potęgowie, to zawsze przeszywa mnie dreszczyk emocji i różnych wspomnień.

R - jak Rowy. Nad morzem lubię spędzać wolny czas w gronie rodziny i przyjaciół.

S - jak Stal. To klub, w którym byli wspaniali działacze. Nie sposób wszystkich wymienić. Wśród nich znajdowali się m.in.: Zdzisław Czaiński, Waldemar Malinowski, śp. Edward Ziarno, Roman Kirko, Adam Drozd - obecny prezes.

T - jak trener. Wspaniały okres w moim życiu, porażki i znaczące sukcesy w Pucharze Polski oraz awans do trzeciej ligi.

U - jak urwisy. Moi wyjątkowi wnukowie Filip, Hieronim, Ignacy (wszyscy już kopią futbolówkę) i jedyna królowa Lilianka. W kwietniu 2021 roku spodziewam się jeszcze malutkiej księżniczki.

W - jak wychowankowie. Mam tu na myśli zawodników, którzy swoje kariery piłkarskie rozpoczynali w Jezierzycach: śp. Jarosław Giszka (Wisła Kraków), śp. Kamil Wereszczyński (Górnik Zabrze), Wojciech Wilczyński (m.in. Arka Gdynia, Warta Poznań, Sandecja Nowy Sącz, Drutex-Bytovia Bytów, aktualnie Radunia Stężyca), Adrian Liberacki (m.in. Arka, Reggina Calcio - Włochy, Stal Mielec, Bytovia Bytów, obecnie Bałtyk Gdynia) oraz wielu innych, którzy grali lub grają na boiska naszego województwa

Z - jak zięciowie. Wspaniali mężczyźni to Łukasz Malinowski i Wojciech Wilczyński. Łączą nas dwie sprawy - kochamy swoje kobiety i sport, czyli zamiłowanie do piłki nożnej. Nie mogło być inaczej!

Ż - jak żona. Jolanta wspaniała kobieta, z którą jestem już ponad 35 lat. To, co do tej pory osiągnąłem w życiu sportowym I prywatnym nie powiodłoby się bez jej wsparcia, wiary i miłości. Jolu! - serdeczne dzięki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza