Spotkanie odbyło się na boisku bocznym, dość dobrze przygotowanym do meczu. Gryfici mogli objąć prowadzenie już w 18 minucie. kiedy to po dośrodkowaniu Roberta Siarneckiego i zgraniu głową Szymona Gibczyńskiego, Wojciech Polakowski uderzył tuż nad poprzeczką. Grający trener słupszczan próbował także dziesięć minut potem, ale piłkę wypiąstkował doświadczony bramkarz Darłovii Radosław Grzebień. Chwilę potem pierwszy strzał w światło bramki oddali gospodarze, ale dobrze spisał się Marcin Rusakiewicz.
Kilka razy próbował Paweł Kryszałowicz, aż w końcu mu się udało i zagranie Gibczyńskiego zakończył celnym strzałem w dolny długi róg bramki. Gryfici mogli zdobyć jeszcze dwa gole. W 39 minucie Polakowski trafił w słupek, a Kryszałowicz po minięciu bramkarza strzelił w kierunku bramki, ale tuż przed linią zatrzymał ją Grzegorz Prędki, który pomógł sobie przy tym ręką, czego sędzia nie zauważył.
Po przerwie trener Polakowski dokonał kilku zmian. Na boisku pojawił się wychowanek Gryfa, Piotr Adamczyk, który w poprzednim sezonie występował w drugoligowych zespołach - Stali Stalowa Wola i Odrze Opole. Trzykrotnie w ciągu 15 minut decydował się na silne strzały z dystansu, które jednak w dobrym stylu bronił Grzebień. W 51 minucie uderzał głową z kilku metrów Amadeusz Szpiter, ale był w trudnej sytuacji i nie trafił. Słupszczanie stracili gola po błędzie Rusakiewicza, który wyszedł za daleko, przegrał pojedynek z graczem Darłovii i do pustej bramki bez problemu skierował piłkę Mirosław Stermach.
Chwilowa słabość nie załamała gryfitów, którzy dążyli do strzelenia zwycięskiej bramki. W 70 minucie Kryszałowicz trafił w poprzeczkę, sześć minut potem jego mierzony strzał obronił Grzebień, ale już w kolejnej próbie golkiper darłowski okazał się bezradny. Kryszałowicz po profesorsku przymierzył z 20 metrów w samo okienko, a piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki.
Kolejny mecz sparingowy gryfici mają zaplanowany na sobotę w Bytowie, gdzie rywalem ma być III-ligowa Cartusia Kartuzy.
Darłovia Darłowo - Gryf Słupsk 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Paweł Kryszałowicz (37), 1:1 Mirosław Stermach (60), 1:2 Paweł Kryszałowicz (84)
Gryf: Rusakiewicz - Oleszczuk (46 Kóniczuk), Szałek, Sarna (46 Pietras), Siarnecki (46 Świątczak), Kozłowski (46 Snochowski), Polakowski (46 Adamczyk), Piekarski (46 Świdziński), Bielecki, Gibczyński (46 Szpiter), Kryszałowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
