Dawna fabryka odzieży skórzanej w Miastku zostanie zburzona

Włoska spółka Tino's działała w Miastku dwanaście lat, kupując hale byłej Fabryki Rękawiczek i Odzieży Skórzanej. W zakładzie produkowano konfekcję skórzaną. W styczniu 2009 roku właściciele podjęli decyzję o zamknięciu zakładu, bo załamał się rynek zbytu we Włoszech. Zwolniono wtedy 70 osób (kiedy zakład zaczynał działalność w Miastku było ich zatrudnionych 250).

Spółka jest formalnie ciągle w likwidacji. Wielkie hale są puste i niszczeją. Przez te trzy lata do likwidatora (to obywatel Włoch) zgłaszali się chętni na kupno obiektów, ale tylko na część, a nie na wszystkie. Likwidatorowi zależało na jednak na sprzedaży calości.

Czytaj też: Firma Tino's w Miastku zostanie zamknięta

Kilka dni temu czytelnicy zawiadomili nas, że na placu przed głównymi obiektami ustawiono dwa kontenery na złom, a przed bramą wejściową leży kilka sztuk zdemontowanych drzwi.

- Fabryka jest powoli rozbierana, a to była swojego czasu chluba Miastka. Budynki są ciągle w dobrym stanie - napisał czytelnik. Dodajmy, że na terenie należącym do spółki Tinos wyciągany jest też z wewnętrznych dróg materiał budowlany (trelinka, płyty drogowe, itp).

Skontaktowaliśmy się z firmą, która księgowo obsługuje spółkę Tinos. Mieści się w Lublinie. - Likwidatora nie ma na miejscu. Jest we Włoszech, będzie za tydzień. Proszę wtedy zadzwonić - usłyszeliśmy od pracownika biura rachunkowego. Potwierdził, że wszystkie obiekty mają być zburzone, a teren sprzedany. Jest już na nie kupiec.

Czytaj też: Pod Miastkiem powstanie fabryka części do maszyn rolniczych

Fabryka Rękawiczek i Odzieży Skórzanej w Miastku, która powstała w 1963 roku była przez długie lata chlubą miasta. W 1997 roku ogłoszono upadłość zakładu. Wtedy kupili ją Włosi.